Reprodukcji umundurowania, ekwipunku i uzbrojenia użyczył oraz pozował: Przemysław Michalski
Rów strzelecki wykonało: Stowarzyszenie Pro Fortalicium
Zdjęcia : Artur Szczepaniak
PLUTONOWY 73 PUŁKU PIECHOTY
Okolice Gostyni, 2 września 1939 roku
73 pułk piechoty z Katowic wchodził w skład 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty Armii "Kraków".
Przed wybuchem wojny pułk posiadał swój garnizon na terenie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, w pobliżu ówczesnej granicy z Niemcami. Nie bez powodu więc kierowano doń specjalnie i starannie dobieraną kadrę dowódczą, a także najnowocześniejszy sprzęt oraz wyposażenie. Jako pułk osłonowy miał 73-ci już w lipcu 1939 pełne pokrycie w materiałach uzbrojeniowych. W mobilizację alarmową jednostka weszła rankiem 24 sierpnia 1939 roku (2-gi rzut mobilizacji alarmowej, tzw. niejawnej).
73 pułk piechoty nie zawiódł w boju. Na polach bitewnych pod Gostynią, Wyrami, Żwakowem, Alwernią, Sroczkowem, Hutą Krzeszkowską, Banachami, Solą, Puszczą Solską, Biłgorajem i w ostatniej swej bitwie pod Tomaszowem Lubelskim - karny, zdyscyplinowany, walcząc odważnie, ofiarnie i nieustępliwie pułk stracił 60% swych stanów wyjściowych.
73-ci zadziwiał w walce, a ci którzy go napotkali na szlaku bojowym nie kryli uznania.
Tak wspomina spotkanie z nim na Lubelszczyznie ówczesny podchorąży J.A. Szczepański:
"Przed wjazdem do Janowa staliśmy długo obok milczących szeregów jakiegoś pułku piechoty. Dr Kurek, który przysiadł się na przodek naszego jaszcza stwierdził, że to 73 pułk piechoty z Katowic, i że tylko Ślązacy zdolni są do zachowania takiej dyscypliny. (...) Hełmy połyskiwały wilgocią księżycowego światła równiutko, jeden przy drugim, pasy tornistrów leżały gładko na obciągniętych płaszczach, karabiny ustawione przy nodze (...) a przecież, jak twierdził dr Kurek, pułk ten miał za sobą już ciężkie walki i poważne straty."
Ta piękna postawa pułku podczas Wojny Obronnej Polski 1939 roku oraz fakt, iż stanowił on przed wojną formację na swój sposób doborową, skłoniły nas do podjęcia próby fotorekonstrukcji postaci plutonowego - dowódcy drużyny strzeleckiej 73 pp z okresu jednej z najważniejszych walk na Ślasku - Bitwy Wyrskiej. Jako plener posłużyła nam bagnista łąka zlokalizowana na autentycznym polu bitewnym z dnia 2 września 1939 roku w okolicy Gostyni w gminie Wyry.
Plutonowy nosi umundurowanie polowe najnowszego wzoru.
Kołnierz kurtki wz. 36 zgodnie z powszechnym w WP zwyczajem jest zapięty, a szyja owinięta starannie bawełnianym szalikiem w kolorze ochronnym. Spodnie piechoty wz. 37 spięte są sukiennymi owijkami zachodzącymi na typowe, czernione, sznurowane trzewiki.
Pełne oporządzenie bojowe podoficera składa się z tornistra wz. 33 ze zrolowanym płaszczem sukiennym, pod klapą tornistra widzimy złożony w kostkę koc, na klapie zaś przytroczoną menażkę.
Na pasie głównym znajdują się ładownice skórzane z amunicją karabinową, bagnet na żabce wz. 24, oraz widoczny na lewym boku topór, malowany kolorem ochronnym w skórzanym pokrowcu typu III wz. 36.
W chlebaku wz. 33 obok typowej zawartości jak manierka z napojem, prowiant otrzymywany w ramach porcji wojennej, znajdował się niezbędny dowódcy drużyny blok meldunkowy oraz przybory do pisania i kreślenia czy busola. Jako funkcyjny plutonowy nosi w górnej lewej kieszeni kurtki gwizdek umocowany na sznurze w kolorze ochronnym - sznur widoczny obok lewej szelki tornistra.
Ekwipunku dopełniają: maska przeciwgazowa wz. 32 w torbie brezentowej oraz hełm stalowy wz. 31. Broń stanowi karabin wz. 98 mauser.