Należność żywniościowa R |
Autor |
Wiadomość |
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022 Należność żywniościowa R
|
|
|
W celu ulepszenia tzw. "personal effect" chciałem podjąć ten temat: czy kojarzycie jakiś produkt, który mógłby stać się współczesnym zamiennikiem? Wg tomiku 156 WLU konserwy miały średnicę 88mm i wysokość zróżnicowaną w zależności od zawartości (wg WLU w skład 200 gramowej porcji z "racji żelaznej" mogło wejść kilka rożnych konserw, m.in. konserwy pasztetowe). Poniżej zdjęcie ilustracyjne z WLU: |
Ostatnio zmieniony przez kiler Pią 25 Lis, 2022, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022
|
|
|
Tutaj zdjęcie archiwalne - podobno żołnierz IV baonu KOP "Hel" - i zaznaczone coś co wyglada jak konserwa i pasuje do okoliczności zdjęcia (posiłek): |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022
|
|
|
Tu widzimy puszkę z zielonym groszkiem lub kukurydzą oraz domowego wyrobu, niezjadliwe bo twarde jak kamień podpłomyki upodabniane do sucharów.
Można i tak.
Nasza jednak rekonstrukcyjna propozycja w tym zakresie jest zaprezentowana w wątku "Pakowanie tornistra".
Tak jak pisałem w innym wątku nie jesteśmy grupą wystawkowo- dioramiczną i u nas konserwy służą w pierwszym rzędzie do jedzenia.
Warto też przypomnieć jedno z najwcześniej dostępnych w sieci opracowań z roku 2004 przybliżających zagadnienia żywienia w wojsku przedwojennym i w rekonstrukcji historycznej:
http://www.cytadela.aplus.pl/zywnosc.htm
Jeśli zależy nam na podobnym wyglądzie puszki to można ( nie tracąc walorów odżywczych i smakowych) albo wybrać sobie coś z oferty konserw dla wojska albo robiąc zakupy w sklepie na osiedlu przed wyjazdem na kolejną z rzędu w danym w roku rekonstrucję - zasłonić współczesną etykietę etykietą charakteryzowaną " w stylu epoki".
Rodzajów konserw przed wojną produkowanych było sporo, zasada generalna była jednak taka, że konserwa wchodzące w skał porcji R musiała być tylko mięsna ( wołowa lub wieprzowa) i ważyć 300g.
Pozostałe rodzaje konserw naturalnie istniały i były kupowane przez wojsko czy marynarkę , jednak służyły do posiłków w ramach innych należności niż rezerwowa.
Np. słonina figurująca w ramach należności N i W również pochodziła z konserw.
Podobnie i suchary. Milszy mi wygląd, smak, wartość odżywcza i akceptowalna twardość jarosłąwskcih sucharów SU1 na rynku cywilnym znanych jako " Beskidzkie" niż wprawdzie trzymającej wymiary, ale poza tym nie nadającej się do jedzenia makiety
Swoją drogą- oryginalne suchary są wyeksponowane w MWP w Warszawie. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022
|
|
|
ArturS napisał/a: | Rodzajów konserw przed wojną produkowanych było sporo, zasada generalna była jednak taka, że konserwa wchodzące w skał porcji R musiała być tylko mięsna ( wołowa lub wieprzowa) i ważyć 300g. |
W WLU jest raz pisane 200g a raz 300g, ale widzę że ta druga jest prawidłowa. Co powiesz na to foto archiwalne z Helu(?) - kształt niby groszkowo-kukurydziany, ale może i takie mięsne przed wojną były?
ArturS napisał/a: | Podobnie i suchary. Milszy mi wygląd, smak, wartość odżywcza i akceptowalna twardość jarosłąwskcih sucharów SU1 na rynku cywilnym znanych jako " Beskidzkie" niż wprawdzie trzymającej wymiary, ale poza tym nie nadającej się do jedzenia makiety
Swoją drogą- oryginalne suchary są wyeksponowane w MWP w Warszawie. |
Beskidzkie przetestowane z Jarkiem na Tomaszowie - dały kopa przed tym deszczowo-błotnym armagedonem. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022
|
|
|
Przed wojną w w WP mięsna R wynosiła 300 g, a ludzie robili i robią różne literówki.
Na foto archiwalnym to faktycznie może byc puszka konserwy. Natomiast blacha mięsnych 300g ( przynajmniej tych, jakie dotąd dane mi było widziec) była gładka.
Jeśli to co widać jest karbowaniem to możemy mieć do czynienia z puszką o większej wadze i wielkości i naprawdę różnej zawartości ( tak jak wspomniałem - konserwy w wojsku, w żywieniu wojskowym to nie tylko indywidualne porcje 'R").
--------------
Armia cesarskiej Japonii również miała puszki do porscji R jak Polacy Przed ok 2 laty kolega pokazał mi zdjęcie japońskiej porcji R, gdzie na spodzie puszki mięsnej było wybite w blasze " PUDLISZKI" |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Wto 22 Lis, 2022
|
|
|
ArturS napisał/a: | Przed wojną w w WP mięsna R wynosiła 300 g, a ludzie robili i robią różne literówki. |
Chyba w tym wypadku to nie literówka - chłopaki raczej ostro trzymają się wersji 200g ze wspomnianej publikacji Pawła Janickiego:
https://www.facebook.com/...FXrFwMnYZY9nM5l
Jednak tak jak pisałem wcześniej: w zeszycie WLU też nie ma 100% konsekwencji (co widać na zrzutach poniżej): |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 23 Lis, 2022
|
|
|
To literowka. Błąd i pomyłka.
Pierwsza literówka została popełniona w jednym z opracowań z 1938 gdzie nalezność wagową suchaórw pomylono z wagą konserwy mięsnej.
Niestety, ale konserwa mięsna przed wojną w WP wg nalezności oraz zasad pakowania w porcji R to 300 g.
Całkowita waga porcji R to zależnie od okresu to ok 650-700g łącznie z 10 szt. papierosów.
Łatwo więc to sobie obliczyć by się przekonać mając rozbieżne dane wyniakające ze zwykłej omyłki w druku w przeszłości. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Śro 23 Lis, 2022
|
|
|
ArturS napisał/a: | To literowka. Błąd i pomyłka.
Pierwsza literówka została popełniona w jednym z opracowań z 1938 gdzie nalezność wagową suchaórw pomylono z wagą konserwy mięsnej.
|
Teraz wszystko jasne
ArturS napisał/a: |
oraz domowego wyrobu, niezjadliwe bo twarde jak kamień podpłomyki upodabniane do sucharów.
|
ArturS napisał/a: |
wprawdzie trzymającej wymiary, ale poza tym nie nadającej się do jedzenia makiety |
Jak widać po zdjęciu poniżej chłopaki najwyraźniej poszli trochę do przodu z tym elementem |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2022
|
|
|
Smacznego.
Z fotek archiwalnych z kolei gdzie dobrze widać suchary znam dwie. Jedna z obrony Warszawy w 1939 ( Bryan)- mama z dzieckiem na ręku, które trzyma suchara wręczone przez żołnierza i druga z SPP w Komorowie, gdzie jeden z podchorążych pozuje uśmiechnięty od ucha do ucha gryząc suchara |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2022
|
|
|
|
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pią 25 Lis, 2022
|
|
|
Od siebie dorzucam jeszcze jedną. W sumie dopiero teraz zauważyłem, że widać tu też sporo konserw.
Zmieniłem tytuł wątku, żeby lepiej odzwierciedlał kierunek w jakim poszła dyskusja |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2022
|
|
|
O rety, żeby "pieczątkować" logo grupy zdjęcia archiwalne znane w sieci od kilkunastu lat i o których gadało się już przecież dawano, dawno temu ????
-------
Czy to foto z wyrzuconym na ziemię jedzeniem - widać, że kapitulacyjne, wrześniowe- było opisane gdzie wykonane? |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Nie 27 Lis, 2022
|
|
|
Niestety nie mam na ten temat info - zdjęcie wyłowione z setek podobnych z wątku nt. zdjęć jeńców na forum odkrywcy. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 16 Cze, 2023
|
|
|
Kilka informacji techniczo-użytkowych o sucharach wojskowych:
Suchary muszą być wypieczone z mąki pszennej 0—65% wyciągu, wymielanej przez młyny wojskowe specjalnie do wypieku sucharów (z pszenicy o zawartości najmniej 80% ziarn szklistych), odpowiadającej warunkom technicznym podanym w rozdziale VIII, art. 40.
Przed użyciem do wyrobu mąka powinna się odleżeć 2 miesiące, lecz nie więcej niż 6 miesięcy.
Suchary powinny mieć kształt tabliczek prostokątnych.
Suchary wypieka się w dwóch wielkościach tabliczek,.- a mianowicie:
1) ciężar tabliczki — 100 g,
2) „ „ — 75 g.
Zapach i smak dobrego, czerstwego pieczywa pszennego
z kminkiem powinny być swoiste, bez żadnego obcego posmaku
i zapachu, jak stęchlizna, pleśń, zjełczenie, gorycz, kwras itp.
Przy żuciu dobry suchar rozmięka, jest niezbyt twardy i nie
trzeszczy w zębach.
W dotyku nie daje wrażenia wilgoci, rzucony zaś na twardą
powierzchnię daje pełny ton.
Zamoczony w wodzie o temperaturze 18° pęcznieje równomiernie i rozmięka zupełnie w ciągu 10 minut.
Jest kruchy, lecz niezbyt łamliwy.
Zasady wypieku sucharów zawarte są w oddzielnej instrukcji. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 16 Cze, 2023
|
|
|
|
|
|
|
|
|