|
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"
|
Troczenie i pakowanie w kawalerii |
Autor |
Wiadomość |
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 06 Maj, 2010
|
|
|
Atyl napisał/a: | Czy w POKOJOWEJ strukturze pułku piechoty byli na etacie zwiadowcy konni. Czy oddziały te były powoływane tylko na czas manewrów, i oczywiście w etacie mob na czas W. |
Pluton konny zwiadowców, takze w czasie pokoju to organiczna część pułku piechoty.
Jestem na swiezo po lekturze "Wspomnienia dowódcy kompanii..." J.Kuropieski i autor służący kilka lat w 36pp LA takze mial w swej karierze krótki epizod związany z plutonem konnych zwiadowców w tym pułku.
Tez bardzo długi czas popełniałem grzech i do jednego wora wrzucałem plutony zwiadowców konnych ze szwadronami kawalerii dywizyjnej.
W przypadku kawalerii dywizyjnej rzecz właśnie miała sie tak iż szwadrony jej były mobilizowane i istniały dopiero na stopie wojennej DP. A bazą do ich formowania miało byc wlasnie konne PW, "krakusi" a w praktyce mobilizowła je takze Policja, KOP i niektóre pułki ulańskie.
Były dwa "rodzaje jazdy w piechocie" stąd różnice o których piszemy.
Pozdrawiam,
Artur |
|
|
|
|
Sarna [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010
|
|
|
Wiecej - porucznik Jozef Kuropieska mial do czynienia ze zwiadem od poczatku swojej sluzby w 36 pp LA (1928-34); byl mistrzem marszowym pulku, szkolil najlepszych zwiadowcow takze na kursach rezerwy.
Zwiad pieszy: 1928 roku przygotowywal druzyne do udzialu w marszu szlakiem kadrowki na trasie Krakow-Kielce. Sposrod 'przegonionych' w marcu i kwietniu 1300 szeregowych (trasa Warszawa-Lomianki-Warszawa) wybral dwudziestu kilku i rozpoczal systematyczny, intensywny trening druzyny (pocz. o 4.00 rano). Potrafili zrobic skok na trasie 64 km w czasie 6 godz. 20 min. Z powodu kontuzji jednego z kaprali uzyskali co prawda 5 miejsce, ale otrzymali nagrode za najlepsze przygotowanie druzyny.
Kuropieska probowal naklonic dowodce pulku do zorganizowania kompanii zwiadowcow, zdolnych do kazdej akcji, przypominajacych pozniejszych komandosow.
Zwiad samochodowy: w 1929 dowodzil szpica 36 pp zlozona z 3 samochodow (dywizjon samochodowy) w wypadzie na Radom - przeciwko 72 pp (inspekcja dla 28 DP poprzez cwiczenia - rozkazem gen. Pozerskiego).
Zwiad konny - w czasie cwiczen obozu letniego 1933 -
"Zabawna przygode przezylem, kiedy na bazie swej kompanii zorganizowalem etatowa kompanie wojenna, ktora wsparta plutonem ckm na biedkach, dzialonem artylerii piechoty i plutonem konnych zwiadowcow maszerowala do rejonu wyjsciowego, gdzie otrzymac mialem zadanie. Jadac konno rozmawialem z sierzantem szefem Tyszynskim towarzyszacym mi na rowerze."
Kompania dowodzona przez por. Kuropieske byla w tych latach najczesciej eksponowana takze w czasie pelnienia SLUZBY WEWNETRZNEJ/wartowniczej - autor podaje, ze latem 1932 pelnil funkcje dowodcy Warty Glownej (Komenda Miasta, Grob Nieznanego Zolnierza, Sztab Glowny) 203 raz!
A wiec zwiad, w tym konny, byl etatowym rodzajem SLUZBY POLOWEJ w pulku piechoty - dla najlepszych zolnierzy przodujacej kompanii -
wybieranych wewnatrz przez swego dowodce, a stosowanym wg. organizacji wojennej na czas pelnienia tej sluzby. |
|
|
|
|
piotrek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 07 Maj, 2010
|
|
|
Czyli zwiady były protoplastami dzisiejszych kompanii rozpoznania. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|