|
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"
|
TOP KSIAZKI: Wspomnienia i pamietniki |
Autor |
Wiadomość |
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Nie 20 Sty, 2019
|
|
|
bolas napisał/a: | Jak tam postępy z "Krojantami" ?
|
Ja "walczę" na razie pod Lublińcem odkrywając kolejne nieznane dla mnie fakty z przygotowań do obrony tej pozycji jak i walk w jej obronie toczonych.
"Walczyć" na Pomorze jeszcze tym samym nie pojechałem . Krojanty muszą zaczekać na swoją kolej.
Gratulacje, ciesze się, ze prace nad "Wrześniowymi wspomnieniami por. Janiaka" dobiegły szczęśliwego końca i książka jest gotowa.
Będzie bardzo miło móc ją poznać w całości i pocieszyć się nią.
Nasz marsz sprzed kilku lat, gdy przemierzaliśmy pole bitwy pod Strońskiem - Beleniem, wzgórze "ze stogiem siana" i panorama ze wzgórza "z wiatrakiem", słuchanie w polu na żywo czytanych wspomnień wprost z rękopisu tego pamiętnika, należy do tych chwil, które zapadają w pamięć i bardzo smakują. |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 20 Sty, 2019
|
|
|
Dodam, że w toku zintensyfikowanych badań w ostatnim okresie troszkę zmieniła się nam perspektywa na postrzeganie wydarzeń z 1939 niż to co Wam mieliśmy okazję mówić rok czy dwa temu. Pojawiły się nowe materiały, badania też je potwierdziły... będzie co pokazać na 80-lecie Liczę, że z wydrukowanym materiałem będziemy mieli okazję zobaczyć się w Strońsku w tym roku. W tej chwili mamy do dyspozycji (w SH "SK") ok. 350-400 egz. i w zamyśle większość przeznaczona jest do bibliotek, szkół i tego typu placówek na szlaku walk 7 kompanii 31 pSK od Sieradza po Wisłę. Jakąś część możemy rozdysponować ciut inaczej, ale niestety realia są takie, że przekazać "Cytadeli" możemy raptem kilka sztuk. Na pewno w pierwszym wydaniu (niekoniecznie ostatnim) nie uda się sprezentować egzemplarza każdemu z Was, ale wierzę, że przekazane egzemplarze trafią z czasem do każdego, tak aby z historią mógł zapoznać się każdy zainteresowany Nie chcę za dużo krakać, sami zobaczycie czytając... ale kto pamięta "stóg siana" i "wzgórze z wiatrakiem" to w publikacji zobaczy zdjęcia z perspektywą z niemieckich pozycji na tym wzgórzu i kompanię por. Janiaka pod ogniem niemieckiej artylerii... na zdjęciach... to co się udało znaleźć po ludziach życzliwych nawet mnie zmiotło Mam nadzieje, że udało się nam to jakoś sensownie zebrać i podać dalej po opracowaniu. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 21 Sty, 2019
|
|
|
bolas napisał/a: | Jak tam postępy z "Krojantami" ?
|
Jestem już w połowie, w momencie wydania "rozkazu nie do wykonania" płk. Mastalerzowi, ale wstyd się przyznać - na chwilę przerwałem, bo ta książka zainspirowała mnie przy okazji do zgłębienia tematu 11 dak, przez co trafiłem na zeszyciki WLU n.t. artylerii, gdzie znowu znalazłem fragmenty wspomnień "W rogatywce i w berecie" Korabiowskiego z 11 k pal-u i ... okazało się, że mam ją już od dawna w swojej biblioteczce (kupioną chyba kilka lat temu za radą chłopaków z 7 DAK z tego co pamiętam) tylko o niej zupełnie zapomniałem. No i wsiąkłem.
Ogólnie "Krojanty" swoją szczegółowością i masą przypisów inspirują do zaglądania do innych publikacji. Ja np. przejrzałem roczniki Włodzimierskiej i Toruńskiej alma mater i znalazłem informacje na temat wszystkich oficerów i podchorążych 2 baterii 11 dak oprócz jednego, co mnie mocno zainteresowało i chyba podrążę temat. Tak czy siak nie zapowiada się żebym te "Krojanty" szybko skończył.
lucjusz8 napisał/a: | Jeśli można się zapisać na 1 szt. - to jestem bardzo zainteresowany. |
Nie Ty jeden, ale z wpisów na FB Kaniowskich widzę, że to nie jest takie proste |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2019
|
|
|
Zapraszamy na premierę "Wrześniowych wspomnień porucznika Zenona Janiaka", więcej szczegółów tutaj:
Cytat: | W najbliższą sobotę, 26 stycznia 2019 roku odbędzie się oficjalna premiera “Wrześniowych wspomnień porucznika Zenona Janiaka”. Serdecznie zapraszamy zainteresowanych do Izby Pamięci 28 pSK w Łodzi (Żeligowskiego 7/9, budynek Uniwersytet Medyczny w Łodzi) na godzinę 17:00. Izba znajduję się na II piętrze przy środkowej klatce schodowej (najprościej spytać ochronę przy głównym wejściu). Będzie możliwość zapoznania się z publikacją, poznania zespołu redakcyjnego, a także zwiedzenia wystawy stałej poświęconej Strzelcom Kaniowskim. W trakcie premiery, wśród przybyłych osób odbędzie się loteria. Nagrodą będą książki, na ten cel przeznaczamy 15 egzemplarzy. W tym samym dniu od godzin porannych weźmiemy udział w cyklicznej wystawie “Moto Weteran Bazar”. Na naszym stoisku będzie można również zapoznać się z publikacją.
Egzemplarz książki będzie można wygrać również w konkursie na FB. Pytanie konkursowe brzmi: "W jakim miejscu w latach II RP znajdowały się koszary 31 pSK i jaki jest ich powojenny los?".
Konkurs trwa od momentu ogłoszenia, do soboty 26.01 do godziny 17:00. Poprawne odpowiedzi prosimy wysyłać w wiadomości prywatnej do profilu SH “Strzelcy Kaniowscy” (https://www.facebook.com/kaniowscy/). Prosimy o niezamieszczanie odpowiedzi w komentarzach - tych nie będziemy brali pod uwagę w losowaniu. Z poprawnych odpowiedzi na premierze zostanie wylosowana 1 osoba, którą obdarujemy książką. Odbiór nagrody możliwy będzie tylko na miejscu w Łodzi w Izbie Pamięci 28 pSK lub na wydarzeniach z naszym uczestnictwem po wcześniejszym umówieniu się. Nie przewidujemy formy wysyłkowej. |
|
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 15 Lip, 2019
|
|
|
bolas napisał/a: | Jak tam postępy z "Krojantami" ? |
Z wielkim opóźnieniem, ale udało mi się na urlopie przeczytać do końca.
Muszę przyznać, że wnioski autora są dosyć szokujące i tak jak to powiedział jeden z cytowanych w tej publikacji weteranów: "robi nam się tu drugie Westerplatte". Swoją drogą muszę przeczytać jeszcze raz "Od Borów Tucholskich do Kampinosu", bo czytałem to dawno temu, a ponowna lektura z wiedza pozyskaną z "Krojant" może być bardzo ciekawa.
Muszę też przyznać, że ta książka zmieniła moje postrzeganie wspomnień publikowanych w czasach PRL. Kiedyś traktowałem je jak biblie, bo przecież w moich oczach zawierały relacje naocznych świadków. Zawarte w "Krojantach" opisy "komisyjnego" ustalania wersji wydarzeń w Oflagach i swobodna ich zmiana w zależności od sytuacji trochę otworzyły mi oczy. Rozebrana na części pierwsze w "Krojantach" kwestia pojawienia się niemieckich czołgów w trakcie szarży bardzo kojarzy mi się z czołgami pod Kockiem, na które natknąłem się już w kilku relacjach, a nie wiadomo skąd właściwie miałyby się tam wziąć.
Kończąc tę krótką recenzję chciałem dodać, że życzyłbym sobie i nam wszystkim, żeby każda bitwa Polskiego Września zyskała tak szczegółową monografię (w tej chwili kojarzę jeszcze tylko monumentalną publikację Mariusza Wójtowicza-Podhorskiego "Westerplatte 1939. Prawdziwa Historia", która ma podobny stopień szczegółowości). |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2020
|
|
|
bolas napisał/a: | Polecam uwadze bardzo interesującą pozycję o walkach 18 pułku ułanów w pierwszych dniach września. Temat pozornie dość dobrze znany, ale okazuje się pełny mitów, legend i sprzeczności. Masa nowego materiału.
Cytat: | Trzeba ginąć stąd się nie wychodzi Krojanty 1939 - prawdy, mity, legendy
Pasturczak Marek, Lelwic Jerzy
Oprawa miękka
Wydanie: pierwsze
ISBN: 978-83-733-9212-0
Liczba stron: 510
Format: 165x235mm |
|
Autorzy wystąpili w jednym z ostatnich odcinków "Było nie minęło":
https://vod.tvp.pl/video/bylo-nie-minelo,trzeba-ginac-krojanty-1939,47879423 |
|
|
|
|
mirek ł
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 338 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 07 Cze, 2020
|
|
|
Motyw z rozwiniętym sztandarem do szarży i cięciem szablą lufy czołgu , to raczej kojarzy się z relacją włoskiego korespondenta wojennego i filmu Wajdy ze szarży 14 PU pod Wólką Węglową podczas przebijania się do Warszawy. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2020
|
|
|
Z tego co zrozumiałem z programu jeden z oficerów 18 PU był konsultantem Wajdy przy "Lotnej" i stąd to podejrzenie, że szarża z filmu nawiązywała do Krojant. Swoją drogą wydaje mi się, że w "Lotnej" nie było mowy o przebijaniu się do Warszawy a miejsce akcji było bliżej nieokreślone.
Samo cięcie szablą lufy działka/KM czołgu znalazłem też w polskich wspomnieniach, które dotyczyły przebijania się z Kampinosu do Warszawy (nie dam głowy czy chodziło konkretnie o Wólkę Węglową), ale sytuacja wyglądała tak, że nie było szarży na otwartym polu, tylko ułani wjechali do wsi, gdzie kwaterował jakiś niemiecki oddział pancerny. Niemcy zostali wzięci z zaskoczenia i faktycznie autor pisał, że jeden z ułanów zaczął w zapale rąbać ludwikówką lufę jakiegoś czołgu, który stał w obejściu bez załogi, a jeśli to był Pzkpfw I uzbrojony w same KM to miał duże szanse ją uszkodzić.
Niestety prawie cała moja wrześniowa biblioteczka wyjechała do teściowej w związku z porządkami przed narodzinami córki i nie jestem w stanie sprawdzić, która to była konkretnie publikacja, ale mam przebłyski pamięci, że coś takiego czytałem. |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Cze, 2020
|
|
|
kiler napisał/a: | Z Niemcy zostali wzięci z zaskoczenia i faktycznie autor pisał, że jeden z ułanów zaczął w zapale rąbać ludwikówką lufę jakiegoś czołgu, który stał w obejściu bez załogi, a jeśli to był Pzkpfw I uzbrojony w same KM to miał duże szanse ją uszkodzić. |
to fragmenty z relacji por. Klaczyńskiego, z 9 PUM który brał udział w szarży pod Wólką Węglową i i miał w czasie bitwy złamać swoją szablę w czasie takiego cięcia. Przy czym istotnie czołg miał stać zaparkowany, a nie być w ruchu.
Lotna to film "barokowy", gdzie jak to pisał Wańkowicz o innym filmie Wajdy - realia zostały nieco "zawajdane". Można tam dostrzec mix wielu wątków moim zdaniem np. inspiracja z Zawilskiego Bateria została - ślub itd. Ładnie się ogląda, jest wiele smaczków (stary kawalerzysta Rommel w roli księdza, rotmistrz to weteran 1920r.), ale jako materiału wprost historycznego...ciężko go użyć |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Wto 09 Cze, 2020
|
|
|
Jeager napisał/a: | to fragmenty z relacji por. Klaczyńskiego, z 9 PUM który brał udział w szarży pod Wólką Węglową i i miał w czasie bitwy złamać swoją szablę w czasie takiego cięcia. Przy czym istotnie czołg miał stać zaparkowany, a nie być w ruchu. |
Jeśli mówimy o "Służyłem w najlepszym pułku" to na pewno nie o tę książkę mi chodziło. Mam ją, ale zatrzymałem się w lekturze na motocyklowej wyprawie z Sapiehą do Poznania na samym początku września, więc na pewno nie tam o tym czytałem. To były jakieś wspomnienia wydane w PRL.
Jednak jeśli jest tak jak piszesz to mamy najwyraźniej kolejny przykład krzyżowania się wspomnień, co jeszcze bardziej uprawdopodabnia to wydarzenie. |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Cze, 2020
|
|
|
kiler napisał/a: | Jeager napisał/a: | to fragmenty z relacji por. Klaczyńskiego, z 9 PUM który brał udział w szarży pod Wólką Węglową i i miał w czasie bitwy złamać swoją szablę w czasie takiego cięcia. Przy czym istotnie czołg miał stać zaparkowany, a nie być w ruchu. |
Jeśli mówimy o "Służyłem w najlepszym pułku" to na pewno nie o tę książkę mi chodziło. Mam ją, ale zatrzymałem się w lekturze na motocyklowej wyprawie z Sapiehą do Poznania na samym początku września, więc na pewno nie tam o tym czytałem. To były jakieś wspomnienia wydane w PRL.
Jednak jeśli jest tak jak piszesz to mamy najwyraźniej kolejny przykład krzyżowania się wspomnień, co jeszcze bardziej uprawdopodabnia to wydarzenie. |
Pamiętam to jako cytat w jakiejś książce - niestety nie pamiętam, której. Być może w Kawalerii Samodzielnej w Bitwie na Bzurą? Sprawdzę. A utrwaliło mi się w pamięci bo 9 PU. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Cze, 2020
|
|
|
mam ją w planach. Jednak sądzę, że nic nie zastąpi wspomnień Ksyka - historia pułku praktycznie od początku widziana jego oczami. Po kolei potwierdzały obserwacje ze zdjęć na temat sprzętu i wyposażenia w poszczególnych latach, oraz mnóstwo historii i obrazów lokalnych z dwudziestolecia. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Wto 09 Cze, 2020
|
|
|
Jeager napisał/a: | Jednak sądzę, że nic nie zastąpi wspomnień Ksyka - historia pułku praktycznie od początku widziana jego oczami. Po kolei potwierdzały obserwacje ze zdjęć na temat sprzętu i wyposażenia w poszczególnych latach, oraz mnóstwo historii i obrazów lokalnych z dwudziestolecia. |
Mam ją na półce - czeka cierpliwie na swoją kolej |
|
|
|
|
blazlov
Dołączył: 08 Lut 2020 Posty: 164 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2020
|
|
|
A ja z zupełnie innej beczki, bo Wietnam a nie wrzesień czy 20lecie. Robert Manson ' Powiedz, że się boisz". Tematyka, Wietnam, natomiast myslę, że książka i wspomnienia warte przeczytania bez względu na zainteresowania danym rocznikiem wojny/wojskowosci. |
Ostatnio zmieniony przez blazlov Wto 07 Lip, 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 19 Cze, 2020
|
|
|
poszukuję dobrych pozycji odnoszących się do historii M.O.A.O. we Lwowie w roku 1920. Szczególnie interesuje mnie wszystko co dotyczy oddziału detaszowanego rtm. Abrahama i Zadwórza. Dobre pozycje na moje potrzeby to te, gdzie mogą pojawić się opisy umundurowania, wyposażenia, organizacji w piechocie.
Z góry dzięki za pomoc. |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 14 Cze, 2023
|
|
|
Zdecydowanie warto przeczytać. Jedynie słyszałem dotąd o tej książce. Bardzo dobra, osobista relacja z obrony Warszawy w 1939. To już chyba setny gotowy, czekajacy w kolejce scenariusz na dobry polski wojenny film o wrześniu 1939, którego od kilkudziesięciu lat nie ma póki co ani jednego...
Spójrzcie też kiedy i gdzie książka wydana:
https://polona.pl/item-view/80fd9e48-169e-417b-8820-3182d2098527?page=4 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|