C Y T A D E L A

[ArturS]

Pakowanie chlebaka wg należności, rok 1939

Chlebak służył szeregowym do przenoszenia prowiantu jako zapasu do bieżącego spożycia, przyborów do jedzenia, manierki z napojem oraz przyborów do mycia. Na rozkaz dowódcy nakazujący pobranie grantów ręcznych przenoszono je także w chlebaku.
Poniżej przedstawiona jest typowa zawartość chlebka żołnierskiego oraz sposób jego pakowania wg należności i wytycznych obowiązujących w roku 1939.


1. Chlebak wz 33 i jego pełna, przepisowa zawartość z granatami ręcznymi.


2. Przybory do mycia - ręcznik, szczoteczka do zębów wz. 31, pudełko z proszkiem do
zębów oraz mydło ( należność dzienna 0,05 kg).
Przybory do mycia po zawinięciu ich w rulon ręcznika umieszcza się na spodzie chlebaka.


4. Manierka z napojem, niezbędnik w woreczku, chleb ok 400g w woreczku to niezbędne należności w marszu jak i do bytowania w polu na czas pomiędzy posiłkami.
Manierka chowana jest do lewej, większej kieszeni chlebaka, niezbędnik do prawej, mniejszej. Chleb w woreczku pakowany jest w wolne miejsce z prawej, obok manierki.


5. Granaty ręczne - granat obronny i granat zaczepny były pobierane z biedki amunicyjnej
plutonu oraz uzbrajane na rozkaz dowódcy. Ich rodzaj oraz ilość do pobrania określał
rozkaz dowódcy. Pobrane granaty ręczne przenosić należało w chlebaku.


6. Spakowany i zapięty chlebak wz. 33. Jego waga wraz z przepisową zawartością
przeciętnie wynosiła ok. 3 kg

[kiler]

Dzięki za kolejny fajny i jak by to powiedzieli herbaciarze "informative" post.

Mnie zawsze nurtowała jedna rzecz: po takim regulaminowym zapakowaniu w chlebaku pozostaje już niewiele miejsca, a mimo to w "Instrukcji noszenia...w kawalerii" mamy jeszcze:

Cytat:

- u podoficerów i szeregowców dowódców sekcyj nie wyposażonych w torby polowe - bloki meldunkowe, ołówki, krzywomierze i busole; - u podoficerów i szeregowców plutonów łączności - świece, zapałki, naboje sygnałowe, linki z woreczkami do przekazywacza i rękawy przekazywacza. Prócz tego w wypadkach spieszenia się do walki na dłuższy czas w chlebaku (na rozkaz dowódcy) mieszczą się manierka i menażka [podkreślenie moje].

a ponadto w sekcji rkm:

Cytat:

Amunicję do karabinka nosi się w 2 ładownicach po 45 naboi z wyjątkiem szeregowców sekcji ręcznego karabina maszynowego, którzy ją noszą w chlebaku.

Mógłbyś podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego jak to wszystko tam upchnąć?

[ArturS]

Artykuł świadomie zawęziłem tylko do pakowania jekie dotyczyło strzelców i nie rozszerzałem go niepotrzebnie widząc z obserwacji w praktyce - jakie ogromne w ruchu rekonstrukcji historycznej są problemy z rozumieniem i odtwarzaniem rzeczy natury podstawowej, elementarnej i najprostrzej.

Natomiast zawartość chlebaków funkcyjnych lub szeregowców - specjalistów jaką przytoczyłeś istotnie była wzbogacona o te niezbędne na ich etatach przedmioty.
Ponadto gdy wojsko otrzymywało należkność 'S" - suchą - również niespożytą część należności przeznaczoną na kolejne posiłki pakowano do chlebaka.

Zapisy "Regulaminu pakowania... w kawalewrii" na czas dłuższej walki pieszo nie dotyczą piechoty, gdzie menażkę nosiło się albo na tornistrze albo przytroczoną do zrolowanego płaszcza gdy tornister pozostawał poza stanowiskami w miejscu zakwaterowania kompanii.
U kawalerzystów w menażce mieściło się do 400 g chleba i całość mieściła się w chlebaku jeśli była taka potrzeba.

Jak doskonale widzimy na fotografiach powyżej oraz spróbowawszy w praktyce - miejsca swobodnego pozostaje jeszcze dosyć by opisane przedmioty dodatkowe lub należność 'S"zapakować.

[kiler]

Tak z ciekawości: pudełeczko na proszek do zębów to jakiś giełdowy nabytek? Coś mi się zdaje, że na to regulaminowe raczej nie ma obecnie szans (tym bardziej na to z numerem pułkowym).

[ArturS]

Można tak powiedzieć. Gdy je zobaczyłem od razu wiedziałem do czego będzie mi potrzebne
Poradziłem sobie za pomocą pudełka o tym samym przeznaczeniu z rynku cywilnego. Wielkość jak i wygląd są wystarczająco podobne i dają odpowiednie wyobrażenie w całości wyposażenia.