ROLOWANIE KOCA WOJSKOWEGO - METODA "W KWADRAT" |
Autor |
Wiadomość |
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 25 Lis, 2010 ROLOWANIE KOCA WOJSKOWEGO - METODA "W KWADRAT"
|
|
|
Rolowanie koca wojskowego – metoda „ w kwadrat”
W czasach nam współczesnych najpopularniejszą metodą rolowania koca w celu umieszczenia go w ekwipunku podczas marszu jest znana od lat w środowiskach harcerskich metoda „w kopertę”. Metoda ta wymagająca często wzajemnej pomocy dwóch osób, znacznej ilości miejsca dla przeprowadzenia starannego rolowania zabiera także stosunkowo dużo czasu. Metodę tę jako dość szeroko znaną i opisywaną w poradnikach harcerskich pomijam w niniejszym opracowaniu.
Sposobem rolowania koca wojskowego zupełnie dziś zapomnianym wydaje się metoda „w kwadrat”.
Zachęcamy do nauczenia się tego popularnego w międzywojennym Wojsku Polskim sposobu oraz praktykowania i popularyzowania w rekonstrukcji historycznej.
Metodę te poznałem w latach 80-tych XX wieku dzięki nieżyjącemu już od lat, byłemu żołnierzowi SGO ”Polesie”, więźniowi łagrów sowieckich, żołnierzowi II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie - odbywającemu w 1939 przed wybuchem wojny roku służbę wojskową w Kowlu.
Warto zwrócić uwagę na praktyczne zalety metody „w kwadrat” - charakterystyczna jest tu prostota oraz oszczędność czasu potrzebnego na rolowanie. Pomoc innych osób w rolowaniu jest zbędna – nawet dysponując niewielką ilością miejsca rolowanie sprawnie przeprowadza jeden strzelec , przy minimum wprawy w tempie wprost błyskawicznym.
1) Pierwsze złożenie należy wykonać składając koc „na pół” wzdłuż jego długości.
2) Drugie złożenie wykonuje się w ten sposób iż krótsze, obrębione brzegi koca zagina się ku sobie.
Po wykonaniu tego złożenia szerokość składanego koca winna odpowiadać długości trzech ścianek tornistra, tzn. dwóch bocznych oraz jednej górnej.
3) Trzecie złożenie wykonuje się wzdłuż krawędzi pierwszego złożenia , mniej więcej na szerokość dłoni. Dzięki temu uzyskujemy „kieszeń” w którą wrolowywany jest koc.
4) Uzyskanemu w ten sposób trwałemu zwojowi koca nadać należy kształt lekko spłaszczonego wałka a następnie przytroczyć go do tornistra lub plecaka złożeniem skierowanym ku plecom. Końcówki troków skórzanych, którymi koc mocowany jest do tornistra zawijać należało w tzw „ślimaki”.
Materiał koca w okolicy troków jeśli wykazuje zmarszczenia - należy starannie wygładzić palcami tak, aby nie było żadnych śladów marszczenia się czy zagiec tkaniny. Powierzchnia materiału przytroczonego koca musi być gładka. Dopiero po tej czynności trocznie koca możemy uznać za zakończone.
Tytułem uzupełnienia należy dodać iż praktykowano także rolowanie zgodnie z opisanym sposobem, lecz z pominięciem trzeciego złożenia, tzn. nie wykonywano „kieszeni” lecz rolowanie prowadzono z jej pominięciem. Otrzymany w ten prosty sposób zwój koca był przytrzymywany w całości tylko trokami tornistra.
Tekst: Artur Szczepaniak
Zdjęcia: Agnieszka Szczepaniak |
Ostatnio zmieniony przez ArturS Śro 29 Paź, 2014, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
qrak
Administrator
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 429 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 26 Lis, 2010
|
|
|
Bardzo fajny artykuł. Zaraz biorę się do rolowania koca:)
Zastanawiam się, czy nie lepszym miejscem była by strona główna. |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 26 Lis, 2010
|
|
|
Dzięki, wygląda na o wiele prostszy i szybszy niż koperta
EDIT: jak patrzę na te zdjęcia, to od razu człowiek tęskni za kostką i jakims noclegiem w polu z ogniskiem ... ehhh ... a tu córka płacze, a graty po kolegach wypożyczone |
|
|
|
|
Robert
Dołączył: 04 Lip 2005 Posty: 118 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pią 26 Lis, 2010
|
|
|
bolas napisał/a: | jak patrzę na te zdjęcia, to od razu człowiek tęskni za kostką i jakims noclegiem w polu z ogniskiem ... ehhh ... a tu córka płacze | To są właśnie uroki ojcostwa. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 26 Lis, 2010
|
|
|
Za parę latek córcia będzie fotki do artykulików robiła.... |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 26 Lis, 2010
|
|
|
co ciekawe mój dziadek, który służył w WP w latach 1948-1952, poproszony o pokazanie jak sie rolowało koce na tornistry, pokazał mi dokładnie to samo, co Artur przy pomocy kilku zgrabnych ruchów |
|
|
|
|
lucjusz8
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 1142 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Sob 27 Lis, 2010
|
|
|
Fajny artykuł Arturze. Dzięki.
Proponuję umieszczenie go na stronie głównej. |
|
|
|
|
Albert [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 18 Paź, 2012
|
|
|
Ciekawa metoda, przede wszystkim łatwa do zapamiętania i poręczna.
Ale czepiając się szczegółów - czy troki nie powinny nie mieć ruchomej szlufki? Według WT nie powinno jej być. Na zdjęciach też widuje się ślimaki zrobione za szlufkę stałą. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 19 Paź, 2012
|
|
|
Albert, bardzo ciekawe spostrzeznie.
Zawsze dotad intrpretowałem fotki " pewnie zgubili szlufki, wszak nietrudno ", tym czasem - przed chwila zrobiłem przeglad posiadanych zdjec - istotnie na ani jednej fotce , gdzie dobrze widac slimaki - nie widac ruchomej szlufki na trokach - w Warunkach technicznych z 1931 r - słusznie zauważąsz, ruchome szlufki wystepuja tylko przy pasie głownym i pasku do spodni. Przy trokach istotnie nie.
-----------------
Jedno z faworyckich zdjęć:
Żołnierz 1 Pułku Srzelców Podhalańskich w ubiorze polowym z pełnym oporządzeniam.
Zwraca uwagę koc zrolowany, metodą " w kwadrat" :
|
|
|
|
|
Albert [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 20 Paź, 2012
|
|
|
Ciekawi mnie tylko, jak ten mit o dodatkowych szlufkach powstał. W powojennych trokach chyba takie szlufki były, może rekonstruktorzy - prekursorzy nie przeanalizowali tego i po prostu zaadoptowali tak jak było?
A zdjęcie faktycznie ciekawe. Żołnierz ma ładownice do mannlichera (dobrze mówię?) a trzyma kbk wz. 29. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Nie 21 Paź, 2012
|
|
|
I ten sam sposób rolowania koca na przykładzie żołnierzy 28 pułku piechoty w Łodzi:
http://img.audiovis.nac.g..._1-P-2913-1.jpg
warto zwrócić uwagę na charakterystyczne, widoczne "spłaszczenie" zwoju koca. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 12 Mar, 2014
|
|
|
I znów koce rolowane metodą w w kwadrat " na płaciutko" - czerwiec 1939 we Lwowie - 40 pułk piechoty 'Dzieci Lwowswkich"
http://img.audiovis.nac.g...IC_1-W-3004.jpg
Góra bardzo silnie spłaszczona, boczki nieco grubsze. Taki efekt osiąga się wykonując złozenie pierwsze wdzłuz jego szerokości - a wiec nieco odmiennie niz przedstawiłem w opisie metody( tj wzdłuz długości, gdzie wszystkie boczki są równe)
jak widac złożenie pierwsze wykonywano zarówno wzdłuż jaw i w poprzek |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pią 17 Paź, 2014
|
|
|
Zaktualizowano nieco artykuł w części końcowej dodając zdjęcia ukazujące prawidłowe zwijanie " slimaków" ( tylko za pomocą jednej szlufki) - Wszystkie troki tak koca jak i menazki są zorientowane zgodnie z fotografiami z epoki ( zalecamy sprzączki troków orientować tak jak pokazano), zilustrowano także docelowy kształt zrolowanego i stroczonego koca. |
|
|
|
|
|