Przesunięty przez: ArturS Wto 09 Cze, 2020 |
Ś.P. gen. Zygmunt Odrowąż-Zawadzki |
Autor |
Wiadomość |
lucjusz8
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 1142 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008 Ś.P. gen. Zygmunt Odrowąż-Zawadzki
|
|
|
W Gdańsku w wieku 97 lat zmarł generał Zygmunt Odrowąż-Zawadzki. Był ostatnim oficerem Wojska Polskiego dyplomowanym w okresie II Rzeczpospolitej. Uczestnik bitwy nad Bzurą, podczas której dostał się do niewoli niemieckiej. Następnie przez Węgry przedostał się do Wojska Polskiego we Francji. Jako oficer operacyjny Brygady Karpackiej uczestniczył w operacji libijskiej i w walkach o Tobruk. Podczas kampanii włoskiej 2 Korpusu był oficerem operacyjnym Sztabu 3 Dywizji Strzelców Karpackich. Za bitwę o Ankonę odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. W bitwie nad Senio i o Bolonię uczestniczył jako dowódca 5 batalionu Strzelców Karpackich. Po zakończeniu kampanii włoskiej został dyrektorem nauk w Oficerskiej Szkole Taktycznej 2 Korpusu.
Po wojnie wrócił do kraju, ale nie chciał uczestniczyć w wojsku ludowym. Po ukończeniu studiów ekonomicznych pracował do emerytury jako księgowy.
Pogrzeb Generała odbędzie się prawdopodobnie w piątek w Gdańsku-Oliwie.
Cześć Jego pamięci!
Podaję za: http://www.niezalezna.pl/article/show/id/9450 |
Ostatnio zmieniony przez lucjusz8 Wto 14 Paź, 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jeager [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008
|
|
|
szkoda, że nie spotkaliśmy się z nim nigdy później... |
|
|
|
|
lucjusz8
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 1142 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008
|
|
|
Dokładnie. Ciągle mam w pamięci tamto przypadkowe spotkanie podaczas marszu przed Bzurą w 2006 r. Odpoczywamy w przydroznym rowie - zmordowani, a tu nagle nadjeżdża Fiat 500 a w nim jakże zacny pasażer. Któryś z kolegów podrywa nas na równe nogi i daje "aaść". |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008
|
|
|
To spotkanie z Nim w marszu pod Gajówke Januszew - wspomnienie tak mocne iz wydaje sie ze to kilka tygodni temu.
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym, Amen. |
|
|
|
|
Sarna [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 15 Paź, 2008
|
|
|
Poszedlem pytac o dalszy kirunek na Januszew, gdy piaszczysta droga nadjechalo zlote Cinquecento, a w nim dwoch panow. Patrze - kierowca cywil, a pasazer, starszy pan, w mundurze. Samochod podjezdza blizej, staje. Podchodze do kierowcy, nachylam sie - to general! Pod wszyciem rekawa - "Poland" i krzyz "Karpackiej". Stukam obcasami i przedstawiam sie; tlumacze nasze poszukiwania gajowki Januszew pod Kamionem, miejsca smiertelnego ranienia gen. Franciszka Wlada. Okazuje sie, ze obaj panowie wlasnie stamtad wracaja. General - "aha, wnuk kpt. int. dypl. Janusza Sarneckiego, to z naszej sasiedniej 25 kaliskiej dywizji..."; a wtedy kierowca - pan general jest najmlodszym oficerem dyplomowanym przedwojennego WP i zarazem juz ostatnim zyjacym...
- Panie generale, tam za zakretem sa jeszcze koledzy, czekaja i odpoczywaja...
A pamietacie potem pod Brochowem? - Czolem zolnierze! - Czolem Panie Generale!
Niech spoczywa w pokoju. |
|
|
|
|
przemi74 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 15 Paź, 2008
|
|
|
Pamietam ten moment najpierw niepokoju jak wypadniemy, pozniej wzruszenia, ze choc tak mozna bylo oddac honory i choc tak "zblizyc" sie w tym rozgardiaszu do pana generala. |
|
|
|
|
Funky_OWall
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 459 Skąd: już Częstochowa
|
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008
|
|
|
Co prawda nie było mnie na tym pełnym wzruszeń marszu, ale sama możliwość prezentacji po inscenizacji zniwelowała wszystkie niesmaki "roko". Warto było.
Podobne emocje jak prezentacja na UW przed Kapitułą Orderu VM. |
|
|
|
|
RAFIK [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008
|
|
|
Cieszę się że było nam dane choć w ten sposób oddać honory Panu Generałowi , jakaż to musiała być dla niego wzruszająca chwila przecież od tamtego czasu mineło wtedy 67 lat a tu pieknie wyfasowani zołnierze przedstawiajacy obraz tamtych dni.
Niech Spoczywa w Pokoju. |
|
|
|
|
Robert
Dołączył: 04 Lip 2005 Posty: 118 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Czw 16 Paź, 2008
|
|
|
Pamiętam zatrzymujący się samochód - zobaczyłem generała i jednocześnie "Drużyna baczność !!!" Jegera. Pomimo zmęczenia błyskawicznie przyjęliśmy pozycję zasadniczą. Krótka rozmowy, widoczne wzruszenie generała i pozostała głęboko w pamięci ta krótka chwila. |
|
|
|
|
radek
Dołączył: 04 Lip 2007 Posty: 75 Skąd: Sokółka
|
|
|
|
|
|