C Y T A D E L A

[Miszka]

Dobrze, że nie widzicie jak się czerwienię. Dziekuję i niechaj służą jak najlepiej i jak najdłużej !

Dobrze, że nie widzicie jak się czerwienię. Dziekuję i niechaj służą jak najlepiej i jak najdłużej !

[ArturS]

Wypróbowaliśmy je w czasie ostatnich ćwiczeń. Foto wykonane na zakończenie.

[Miszka]

[Pathe]

Miszka, ja czekam na rogatywki garnizonowe i cyfry naramienne

[Miszka]

Z czapkami garnizonowymi jeszcze "w lesie".
Co do numerów to właśnie dzisiaj odebrałem pierwszą serię ze srebra i taka wersja jest już dostępna:



Będę chciał je powielić również na wersję mosiężną i mosiężna srebrzoną.

Z czapkami garnizonowymi jeszcze "w lesie".
Co do numerów to właśnie dzisiaj odebrałem pierwszą serię ze srebra i taka wersja jest już dostępna:



Będę chciał je powielić również na wersję mosiężną i mosiężna srebrzoną.

[Pathe]

Miszka, a skąd ten kształt? Czy nie powinny być zawijasy?

[Pathe]

Bolas, Sarna, Miszka, Artur - nie znacie się
Polemika z waszą śmieszną dyskusją tutaj przez kolegę Bryla:

"Prace nad rogatywka śledziłem na forum Cytadela. I ręce załamywałem. Po krótko wyszła im patelnia z kaczym dziobem."

http://www.7dak.fora.pl/c...olowa,1373.html

[ArturS]

Tak , wiem o tym, że się nie znamy - zastanawia mnie tylko dlaczego generał Alter i kilku innych żołnierzy na fotkach archiwalnych załączonych powyżej do których odnoszono się w trakcie naszej dyskusji powyżej ma "złe" rogatywki.
Czy te tez należało by poprawić?

[Miszka]

Koledzy, przepraszam, że Was w wciągnąłem w porażkę i popełniłem poważny uszczerbek na Waszej kompetencji.

Koledzy, przepraszam, że Was w wciągnąłem w porażkę i popełniłem poważny uszczerbek na Waszej kompetencji.

[Pathe]

Zostaje tylko honorowa śmierć panowie

[bolas]

Oj tam, Bryl to nasz wspólny znajomy rekonstruktor/kolekcjoner, którego znacie prawie wszyscy od lat. On zwykle lubi brać udział w dyskusji w ten sposób, ja się już przyzwyczaiłem Dopóki nie opublikuje ktoś dokumentów z 1934 roku gdzie widać szczegóły to niestety trzeba pogodzić się ze spora porcją ryzyka obarczoną z bazowaniem na fotkach i kilku egzemplarzach przy budowie kopii. Sami wiecie jak to wygląda ...

Oj tam, Bryl to nasz wspólny znajomy rekonstruktor/kolekcjoner, którego znacie prawie wszyscy od lat. On zwykle lubi brać udział w dyskusji w ten sposób, ja się już przyzwyczaiłem Dopóki nie opublikuje ktoś dokumentów z 1934 roku gdzie widać szczegóły to niestety trzeba pogodzić się ze spora porcją ryzyka obarczoną z bazowaniem na fotkach i kilku egzemplarzach przy budowie kopii. Sami wiecie jak to wygląda ...

[RAFIK]

[ArturS]

Za miesiąc znów dumnie włozymy je na głowy. Nie mogę sie doczekać.

Natomiast mimo upływu czasu - jestem zdumiony dlaczgo opnenci ani słowem niemal nigdy - w tym przypadku takze - nie odnoszą się do pokazywanych im zdjęc archiwalnych gdzie widac na czym się wzorowano.
Z czego to wynika?

[lucjusz8]

Szkoda, ze Paweł nie ujawnił swych chęci wcześniej skoro śledził ten wątek (nawet z tą rogatywką w gorszym stanie). Myślę, że mogłaby powstać być może jeszcze lepsza czapka.

A tak uszyliśmy wg naszej najlepszej wiedzy i chęci kilkadziesiąt szt.

P.S. Jestem bardzo ciekaw obiecanych, dokładniejszych zdjeć tej ładnej 34-ki. Może wniosą coś nowego do tematu.

[Sarna]

http://audiovis.nac.gov.p...28c4d9b0d9d0a1/
Niebawem rocznica - 18 lutego 1934 - szef M.S.Wojsk. gen. Kasprzycki w pierwszej rogatywce wz. 34

Zasadniczym błędem w określaniu kształtu rogatywki polowej pierwszego wzoru jest powtarzane bezkrytycznie twierdzenie o prywatnych zakupach czapki przez oficerów.
O ile rzecz się odnosi do rogatywki garnizonowej wz. 35 (jednym z najwyżej cenionych był czapnik wileński Miron), to w przypadku sukiennej polówki już tak nie było.

Zamówieniem i produkcją kierował Dep. Int. M.S.Wojsk., a w każdej dywizji odbiorcą był Referat Intendentury - Wydz. Ogóln. i Wydz. Mundurowy (jak w większości umundurowania, wg. poszczególnych numerowanych zestawów). Stąd pierwsze czapki polowe trafiły na ręce wyższych oficerów (z korpusem generałów włącznie) a równolegle do poszczególnych pułków dywizji.
Sukienna rogatywka polowa gen. bryg. Franciszka Altera, którą znamy z unikatowego zdjęcia generała z Oflagu IX Konigstein, była mu przekazana w pierwszych partiach mat. int. dla wojska kaliskiej 25 DP (szef intendentury kpt. dypl. int. Janusz Sarnecki).

I tak piechota sztabowego 29 psKan otrzymywała te czapki sukcesywnie, równolegle do pozostałych pułków 56, 60 pp, 25 pal i 25 dac, w pełni w roku 1935.

W wojsku najwcześniej rogatywki polowe wz. 34 znalazły się bodaj w krakowskiej 6 DP, i były wykonywane w zakładach kontraktowych (sukno) jak i szwalniach garnizonowych (stąd występują po 2 latach produkcji zasadnicze różnice pomiędzy czapkami nawet w obrębie np. jednej drużyny czy działonu).

Nie ma jednego idealnego zachowanego wzoru dla czapki polowej 1934 szytej wg. WT. Jedyne, co można przyjąć za pewnik, to odwołanie się do roku i okręgu/garnizonu, który wytworzył konkretną partię czapek, w tym przypadku - 1934, pierwsza seria DOK VII Poznań, szefostwo int. 25 DP. Oprócz dokumentacji korpusu intendentury z CAW i akt jednostki nieocenionym przekazem jest konkretne zdjęcie.

http://audiovis.nac.gov.p...28c4d9b0d9d0a1/
Niebawem rocznica - 18 lutego 1934 - szef M.S.Wojsk. gen. Kasprzycki w pierwszej rogatywce wz. 34

Zasadniczym błędem w określaniu kształtu rogatywki polowej pierwszego wzoru jest powtarzane bezkrytycznie twierdzenie o prywatnych zakupach czapki przez oficerów.
O ile rzecz się odnosi do rogatywki garnizonowej wz. 35 (jednym z najwyżej cenionych był czapnik wileński Miron), to w przypadku sukiennej polówki już tak nie było.

Zamówieniem i produkcją kierował Dep. Int. M.S.Wojsk., a w każdej dywizji odbiorcą był Referat Intendentury - Wydz. Ogóln. i Wydz. Mundurowy (jak w większości umundurowania, wg. poszczególnych numerowanych zestawów). Stąd pierwsze czapki polowe trafiły na ręce wyższych oficerów (z korpusem generałów włącznie) a równolegle do poszczególnych pułków dywizji.
Sukienna rogatywka polowa gen. bryg. Franciszka Altera, którą znamy z unikatowego zdjęcia generała z Oflagu IX Konigstein, była mu przekazana w pierwszych partiach mat. int. dla wojska kaliskiej 25 DP (szef intendentury kpt. dypl. int. Janusz Sarnecki).

I tak piechota sztabowego 29 psKan otrzymywała te czapki sukcesywnie, równolegle do pozostałych pułków 56, 60 pp, 25 pal i 25 dac, w pełni w roku 1935.

W wojsku najwcześniej rogatywki polowe wz. 34 znalazły się bodaj w krakowskiej 6 DP, i były wykonywane w zakładach kontraktowych (sukno) jak i szwalniach garnizonowych (stąd występują po 2 latach produkcji zasadnicze różnice pomiędzy czapkami nawet w obrębie np. jednej drużyny czy działonu).

Nie ma jednego idealnego zachowanego wzoru dla czapki polowej 1934 szytej wg. WT. Jedyne, co można przyjąć za pewnik, to odwołanie się do roku i okręgu/garnizonu, który wytworzył konkretną partię czapek, w tym przypadku - 1934, pierwsza seria DOK VII Poznań, szefostwo int. 25 DP. Oprócz dokumentacji korpusu intendentury z CAW i akt jednostki nieocenionym przekazem jest konkretne zdjęcie.

[Pathe]

Trochę materiału z archiwum GRH 7 DAK.

1. SPRA we Włodzimierzu. Rok 1938, plutonowy Babicki.



2. SPRA we Włodzimierzu, Rok 1938, Podchorąży W. Zakrzewski.



3. SPRA we Włodzimierzu. Przełożeni 1 bat. - por. Nahlik, kpt. Olszewski i Majewski, por. Anasiewicz



4. SPRA we Włodzimierzu, Przełożony 1 bat. - kpt. Gęsiecki

[Sarna]

Dla przypomnienia - zima 1937/1938, SPRA Włodzimierz Woł. -


http://audiovis.nac.gov.p...92bb2796c1de7a/
- najstarsze znane zdjęcie oddziału piechoty w nowych rogatywkach polowych; wrzesień 1934, Kraków, powrót z manewrów DOK VI.

Dla przypomnienia - zima 1937/1938, SPRA Włodzimierz Woł. -


http://audiovis.nac.gov.p...92bb2796c1de7a/
- najstarsze znane zdjęcie oddziału piechoty w nowych rogatywkach polowych; wrzesień 1934, Kraków, powrót z manewrów DOK VI.

[piotrek]

Wrzucone przez Pawła zdjęcia pochodzą właśnie z okresu 1937/38 kiedy to służbę w SPRA odbywał Tadeusz Czermiński, ogn. pchor. 7 D.A.K. we wrześniu 1939 r., po wojnie wieloletni dyrektor państwowych stad ogierów i stadnin koni, jak i zawodnik w powożeniu zaprzęgami.

Wrzucone przez Pawła zdjęcia pochodzą właśnie z okresu 1937/38 kiedy to służbę w SPRA odbywał Tadeusz Czermiński, ogn. pchor. 7 D.A.K. we wrześniu 1939 r., po wojnie wieloletni dyrektor państwowych stad ogierów i stadnin koni, jak i zawodnik w powożeniu zaprzęgami.

[Pathe]

7 DAK dostał rogatywki dopiero w 1939 r. W lecie 1938 r. jeszcze w furażerkach.

[Sarna]

Tadeusz Czermiński? Muszę dziś sprawdzić -

chyba w jednym z artykułów padło to nazwisko ...

Tadeusz Czermiński? Muszę dziś sprawdzić -

chyba w jednym z artykułów padło to nazwisko ...