|
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"
|
Ś + P Tomasz Sarnecki |
Autor |
Wiadomość |
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018 Ś + P Tomasz Sarnecki
|
|
|
|
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Pon 08 Sty, 2018
|
|
|
Tomka poznałem jeszcze w 2004 roku na Bzurze. Przyjechał trochę później niż wszyscy, ale od razu zrobił niesamowite wrażenie pojawiając się w swoim własnym, szytym na miarę mundurze kapitana intendentury z pełnym oryginalnym wyposażeniem, a przypomnę że to były jeszcze czasy, gdy większość mundurowała się okazjonalnie w Hero, a nieliczni byli dumnymi właścicielami przerobionych 5-guzikowych kurtek KBW.
Został trochę z przypadku przydzielony do naszej drużyny, ale dzięki temu w trakcie długich przerw między próbami mogliśmy posłuchać opowieści o losach Jego dziadka w Puszczy Kampinoskiej, w którego sylwetkę się wtedy wcielał.
Tomek pozostanie zawsze w mojej pamięci jako osoba o ogromnej wiedzy i nienagannej prezencji, jakby był żywcem przeniesiony do naszych czasów prosto z lat 30-tych.
Niech odpoczywa w pokoju [*] |
|
|
|
|
Funky_OWall
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 459 Skąd: już Częstochowa
|
Wysłany: Pon 08 Sty, 2018
|
|
|
To prawda, ja też mam wrażenie, że oto umarł Ostatni Oficer WP II RP. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Wto 16 Sty, 2018
|
|
|
Szanowni Zebrani, Pogrążona w smutku Rodzino, Żołnierze, Koleżanki i Koledzy.
Spotykamy się w ten styczniowy dzień aby pożegnać naszego Kolegę i Przyjaciela Tomasza Sarneckiego, który tych dniach odszedł od nas na wieczną wartę. Spotykamy się tutaj aby podjąć w kilku koleżeńskich słowach próbę przypomnienia kim był i pozostanie dla nas nasz zmarły Przyjaciel.
Juliusz Słowacki napisał wiersz nazwany później „rozmową z piramidami” gdzie poeta po klęsce powstania listopadowego w rozmowie ze starożytnymi grobowcami rozważa możliwość złożenia w nich rożnych wartości, z narodem włącznie. Ostatnia zwrotka tego wiersza - dialogu brzmi następująco:
Piramidy, czy została
Jeszcze jaka trumna głucha,
Gdzie bym złożył mego ducha,
Ażby Polska zmartwychwstała?
- Cierp, a pracuj! i bądź dzielny,
Bo twój naród nieśmiertelny!
My umarłych tylko znamy,
A dla ducha trumn nie mamy.
W naszej pamięci ś.p. Tomasz pozostanie człowiekiem wielkiego ducha, pasji i zaangażowania. Szerszym kręgom znany był on przede wszystkim ze swojego najsłynniejszego dzieła – plakatu wyborczego z Gary Cooperem „W samo południe”. W jednym z wywiadów Tomek wyjaśnił wybór bohatera swojej pracy mówiąc:
”To musiał być ktoś, kto udźwignie ciężar sytuacji i będzie łatwo rozpoznawalny. To musiał być symbol czegoś czarno-białego, sytuacji absolutnie jednoznacznej”.
Taką właśnie osobą był Tomek. Poznaliśmy go w 2005r. jako pasjonata historii ożywionej, który potrafił doskonale odtworzyć sylwetkę przedwojennego oficera. Wszyscy podziwialiśmy nie tylko znakomicie skrojony mundur, ale również styl, maniery, język, kulturę osobistą, sposób bycia jakby żywcem przeniesione z dawno zaginionej epoki. Później kiedy poznawaliśmy się lepiej w czasie marszów, wystaw, prac w ramach stowarzyszenia, czy w blasku nadbzurzańskich ognisk, mogliśmy dostrzec również więcej: moc ducha, z którego brała się postawa naszego Kolegi. Tomek czuł na sobie ciężar misji. I chociaż dla nikogo z nas zaangażowanie w to co robimy nie było nigdy czczą rozrywką, to jednak jego poczucie obowiązku względem poprzednich pokoleń i jego postawa względem żołnierzy II. Rzeczypospolitej, którą konsekwentnie określał jako: konieczność dawania świadectwa o nich i podjęcia biegu w sztafecie pokoleń, ostatecznie od strony duchowej ukształtowały nasze działania.
Tomek był tym kimś kto udźwignął ciężar sytuacji, stał się kimś kto był łatwo rozpoznawalny i był symbolem sytuacji absolutnie jednoznacznej. Tomek miał jasną wizję jak wkomponować naszą misję we współczesny kontekst wojskowy, artystyczny, społeczny.
Dlatego został Prezesem naszego Stowarzyszenia, dlatego reprezentował je przez wiele lat. Oprócz wizji i ducha charakteryzowała Tomka ogromna pasja w działaniu i w realizacji podjętych projektów. Tak jakby wiedział, że nie ma na nie dość czasu. Jak dawni prawdziwi artyści dla których ars longa, vita brevis… (sztuka długa życie krótkie). Z drugiej zaś strony na tematy naszych działań i interesującego nas okresu historycznego można było prowadzić z nim długie niekończące się rozmowy, zawsze z taką samą energią i pasją, zawsze z humorem i życzliwością, w każdym czasie. Niezależnie od jego pasji zapamiętamy też Tomka jako kochającego męża i ojca.
Przez wiele lat mogliśmy podziwiać sylwetkę Tomka w roli dowódcy oddziału – przedwojennego oficera. Godnego następcy- wnuka oficerów przedwojennego Wojska Polskiego, którzy oddali krew za Ojczyznę. Stał się kimś łatwo rozpoznawalnym i symbolem sytuacji absolutnie jednoznacznej. Jego współpraca z Wojskiem Polskim doprowadziła do tego, że możemy dziś w mundurach tamtych żołnierzy reprezentować ich na Placu Marszałka Piłsudskiego, stając na warcie przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
Działalność Stowarzyszenia to również cały szereg innych dokonań, które nie mogłyby się wydarzyć bez wizji, pasji, talentów i zaangażowania Tomka: mówię tu o szeregu wystaw z profesjonalnymi, wielkoformatowymi planszami, inscenizacjach historyczno-teatralnych, współpracy z Muzeum Wojska Polskiego, czasopismach, kalendarzach, zbiórkach publicznych na rekonstrukcje nagrobków żołnierskich na Powązkach i samej rekonstrukcji tych nagrobków, przewodniku biograficznym dowódców W.P, 1939 i wielu, wielu innych.
Materialne świadectwa ducha! Jedno z ostatnich świadectw –symboli, zrealizowanych przy ogromnym zaangażowaniu Tomka to sztandar Baonu Stołecznego, wskrzeszony z wojennych popiołów, który możemy tutaj dzisiaj oglądać. Pamiętam jak chorując już Tomek stawił się w mundurze w kościele. W czasie poświęcenia sztandaru stał na baczność oddając honory temu, co symbol ten reprezentuje.
Dzisiaj Kolego ten symbol oddaje honory Tobie w tej ostatniej drodze! Wierzymy, że tuż za pocztem sztandarowym, choć niewidoczni dla naszych oczu czekają na Ciebie: Wódz Naczelny z Pierwszym Marszałkiem i całym korpusem oficerskim Wojska Polskiego II. Rzeczypospolitej, w których imieniu dawałeś świadectwo i biegłeś w sztafecie pokoleń. W walnej bitwie o pamięć! Być może z dumą patrzą oni teraz jak odbierasz niebiański patent oficerski na stopień przedwojennego kapitana ze starszeństwem od 2005r.
W jednym z ostatnich postów na naszym forum z 13.11.2016r. napisałeś:
„Zbieram siły na przyszły rok i snuję obraz 100 rocznicy odzyskania Niepodległości w 2018 roku...”.
Czujemy wielki żal, bo wszyscy po cichu mieliśmy nadzieję zobaczyć znów Twą rozpoznawalną i absolutnie jednoznaczną sylwetkę na czele naszego oddziału. Nie będzie nam to już dane w tym życiu…. Czujemy też ogromną wdzięczność za dar spotkania z Tobą Kolego i Przyjacielu, za czas który spędziliśmy wspólnie i rzeczy które zrobiliśmy razem. O tym będziemy pamiętać!
Bardzo dziękujemy wszystkim za liczny udział w uroczystości pożegnalnej naszego Kolegi i Przyjaciela.
Nasza obecność tutaj jest wyrazem wdzięczności ś.p. Tomkowi za dar spotkania i współdzielonej pasji za jego wkład duchowy i materialny w pokoleniowe dziedzictwo naszej Ojczyzny, za koleżeństwo i przyjaźń.
Tomku żegnamy Cię dzisiaj prostym żołnierskim:
„Śpij Kolego twarde łoże, zobaczym się jutro może.
Śpij Kolego w ciemnym grobie niech się Polska przyśni Tobie!”
Fotorelacja z pogrzebu Tomka:
https://www.facebook.com/...778036808894132 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|