|
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"
|
"Przy piechocie fajno jest..." |
Autor |
Wiadomość |
qrak
Administrator
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 429 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 17 Kwi, 2014
|
|
|
No duże podobieństwo.
A Amerykanin z Okinawy jest |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Kwi, 2014
|
|
|
qrak napisał/a: | Jedno ze zdjęć bardzo kojazy się z tym:
Obrazek |
To Okinawa, słynna Dolina Śmierci - klasyk - jedno z najbardziej znanych zdjęć z Pacyfiku
Cytat: | © Associated Press
Pfc. Paul Ison from the 6th Marine Division dashes forward through Japanese machine-gun fire while crossing a draw on Okinawa, May 10, 1945. After the Marines sustained more than 125 casualties in eight hours in the attempt to cross this draw, the men named the location |
A tu jego wspomnienie tej chwili, szczęśliwie przeżył wojnę:
https://www.mca-marines.o...ticleapril-1985
Niestety nie mogę się dokopać autora ..., nie wiem czy to przypadkiem nie Eugene W. Smith, jeden z najbardziej znanych fotografów, też był na Okinawie i sporo takich ikon tam strzelił. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Wto 20 Maj, 2014
|
|
|
W dniach 6-7 czerwca 2014 wyruszamy na kolejną przygodę na wrześniowych polach bitewnych opartą o żywioły piechoty jakimi są teren, droga i marsz.
Kończąc przedsięwziecie przeprowadzne w czerwcu 2012 roku kierujemy sie ponownie na pozycję Mławską.
Marsz obejmowac będzie odcinki Pozycji Mławskiej bronione przez 78 i 80 pp oraz Las Białuty, gdzie doszło 1.09.1939 do starcia 7 komp 80 pp ze zmortoryzowanym oddziałem rozpoznawczym SS.
7/80pp wykonywała wtedy zadanie oczyszczania przedpola z patroli i czołówek nieprzjacielskich.
Maszerowanie zaczniemy na stanowiskach 4/80pp przy szosie Mława - Nidzica, nastpenie skierujemy sie poprzez redutę " Piekiełko" ( rowy ppnac, stanowiska ppanc) w stronę Lasu Białuty. Stamtąd pod Mławkę ( wybicie kompanii niemieckiej), i do Turzy Małej, skąd pieszo do Mławy. Całosc da niezły poglad tak na miejsce bitwy jak i ogrom prac fortyfikacjnch i pomysłowość z jaką je wykonano. fragmentaryczne odwiedzenie tej linii niewiele bowiem uświadamia co do jej rozmachu, obejrzenie większej całosci to jest dopiero coś!!!
Możliwość oglądania wciąż widocznych od czasu bitwy stozkowatych okopceń w strzelnicach schronów od intenswnego ognia ckm tez do częstych atrakcji nie należy...
Marsz obliczony jest na dwa dni sobota i niedziela 7-8 czerwca 2014 i adresowamny jest do osób czujących sie dobrymi piechurami.
Odcinki marszu głownie przełajowe, teren pofałdowany, malowniczy, urozmaicony, zabudowa dosc rzadka, drogi w przewadze gruntowe.
Wykonanie marszu w konwencji marszu podróżnego lub patrolu - stosownie do odcinków.
Biwakowanie przygodne w namiotach z płacht ( budowa namiotów 2 i 4 osobowych w przyapdku posiadnaia replik płacht wz 31;)
Żywot bardzo polowy.
Oragnizacja i "logistyka" całosci oparta o..... nogi, buty i ramiona piechura.
Dojazd własny, zaprowiantowanie własne.
Wyekwipowanie i umundurowanie własne.
Jeśli ktoś "czuje sprawę" i chciałby dołączyć - zapraszamy. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 07 Sie, 2014
|
|
|
„Pod Rzęgnowem i Mławą - część II ”
– marsz szlakiem walk i umocnień 20 Baranowickiej Dywizji Piechoty z 1939 roku na odcinkach
II,III/80pp, 78pp i II Mazurskiego Baonu ON.
W czerwcu 2014
Krajobraz warowny i schron na odcinku 4 kompani 80pp - Pozycja Mławska
Zgodnie z zapowiedzią i postanowieniem sprzed dwóch lat powracamy na Pozycję Mławską aby kontynuować marsz wzdłuż jej umocnień na odcinkach bronionych we wrześniu 1939 przez baony II i III 80pp, 78pp oraz Mazurski II Baon ON. W piękny gorący czerwcowy, wolny dzień, 75 lat od czasu gdy przystąpiono z rozmachem do budowy polowej pozycji obronnej pod Mławą powracamy w to miejsce. Towarzyszyli nam przyjaciele z portalu "Historia Ząbek " popularyzującego miejsca pamięci, tradycję oraz historię walk 20 DP w kampanii 1939 roku , szczególnie w obronie Warszawy na jej przedmościu wschodnim. Uczestnikiem szczególnym tegorocznej wyprawy " w czasie i przestrzeni" był 5 letni Kuba, który stał się pełnoprawnym uczestnikiem marszu. Kuba okazał się wytrawnym piechurem o niespożytej wprost energii, okazującym nadspodziewany i jednocześnie pełen uznania dla dziecka w jego wieku szacunek i cześć dla żołnierzy Wojska Polskiego stających w obronie naszego kraju. Chłopiec niezmiernie nam zaimponował.
Nałożywszy ekwipunek raźnym krokiem ( a za nami trop w trop Kuba) maszerujemy w kierunku schronów i stanowisk zajmowanych przez 4-tą kompanię 80pp. Po drodze naturalnie zatrzymujemy się przy schronie- mauzoleum na wzg. 197, gdzie chwilą ciszy oraz honorami wojskowymi oddajemy cześć żołnierzom polskim stawiającym tamę najazdowi niemieckiemu w bitwie granicznej przed 75 laty na wzgórzach mławskich.
Zatrzymujemy się przy schronie tuż obok szosy Mława-Nidzica, odcinek ten był szczególnie ważny, gdyż zagradzał główną o kluczowym znaczeniu drogę biegnącą od ówczesnej granicy niemieckiej - z Nidzicy , przez Mławę, Płońsk na Warszawę a przez to szedł w jego kierunku nacisk niemiecki wspierany potężnymi nawałami artyleryjskimi. Ze schronem przy którym stanęliśmy wiąże się zapamiętane wspomnienie uczestnika tamtych wydarzeń: " w tym dniu przekonałem się, jak bardzo nie do pozazdroszczenia była także sytuacja żołnierzy w żelazo-betonowych schronach. Każdy wybuch pocisków w sąsiedztwie schronów wtłaczał przez strzelnice ogromne ilości dymu i kurzu. Powietrze staje się nie do zniesienia, przy oddychaniu odczuwa się tak potężny ból w płucach, jakby je nożem krajano. Dla szybszego oczyszczenia atmosfery wewnątrz urządziliśmy wachlowanie przy pomocy rozłożonych koców"...dziś tuz obok tych samych chłodnych betonowych ścian słychać wesołe trele ptasie , czuć zapach rumianków w wiosennym powietrzu , a ciepło promieni słońca i wszechogarniające uczucie spokoju i odprężenia nam towarzyszące stoi w niezwykłym wprost kontraście do piekła, jakie wyłania się z tego krótkiego, a jakże dającego odczuć atmosferę walk wspomnienia wydarzeń. W zrekonstruowanym okopie zajmujemy na chwilę stanowiska by potoczyć wzrokiem na odkryte skłony wzgórz na przedpolu pozycji, które we wrześniu 1939 znajdowały się pod krzyżowym ogniem ckm polskiej obrony, gdzie siała zniszczenie i przestrach u nacierających Niemców polska artyleria , zmuszając ich do długiego tkwienia bez ruchu i podnoszenia głowy pod śmiertelnym ogniem obrony pośród miedz i kartoflisk...
Po lewej stronie szosy kilka rzędów transzei w lesie tak gęstym i ciemnym, że nie sposób było wykonać fotografii oddającej ich układ. Rowem dobiegowym docieramy do punktu oporu gdzie znajduje się grupa doskonale zachowanych obiektów noszących liczne ślady ognia nieprzyjaciela. W leśnej gęstwinie niemal wychodzimy na strzelnicę wielkiego, omszałego schronu, zadziwia doskonale zachowany po tylu latach drewniany szalunek strzelnicy oraz przelotni wejściowej.
Tren jest tak gęsto pokryty, iż poruszamy się od obiektu do obiektu przy pomocy azymutów i mapy. Dawniej teren był otwarty, dziś po kilkudziesięciu latach las zmienił swoje granice porastając linię umocnień.
Maszerując we wzmagającym się gorącu dnia i odpczywając docieramy do pamiętnej z września 1939 roku "reduty Piekiełko".
"Redutą Piekiełko" nazwano odcinek położony na południe od wsi Piekiełko wzmocniony czterema schronami żelbetowymi. od 1 września 1939 Niemcy przypuścili w tym miejscu kilka prób natarcia, z których każde było krwawo dla nieprzyjaciela odpierane. O intensywności prowadzonego tu ognia i zaciętości walk świadczą ślady pocisków niemieckich na ścianach schronu oraz będące świadectwem intensywnego ognia polskich ckm niemal do cna spalone szalunki. Drewno podczas długiego prowadzenia ognia z ziejących ogniem luf " trzydziestek" zaczynało się żarzyć i palić ...
Zauważyliśmy bowiem, iż od strony skąd szło silne natarcie niemieckie i gdzie obsługi ckm prowadziły ogień intensywny szalunki z reguły są niemal w całości zwęglone. Tam gdzie prowadzono ogień mniej intensywny- zwęglenie drewna od gorących gazów prochowych jest tylko nieznaczne, choć w rzeczywistości po tylu latach podobny widok robi oszałamiające wrażenie... Tutaj ewidentnie celowniczy skierował ckm w lewo i prażył konsekwentnie w stronę rozległej doliny Mławki... na korzyść sąsiedniego schronu.
Chwilę postoju wykorzystujemy na poszukiwanie śladów żołnierskich butów odciśniętych w podówczas nie do końca związanym betonie i często po dziś dzień widocznych oraz próbujemy ocenić funkcjonalną stronę strzelnic obrony wejścia, w których parę po obu stronach przelotni wejściowej wyposażony jest każdy ze schronów polowych.
Mijając skrajny lewy schron broniący zapola reduty Piekiełko i flankujący sąsiedni punkt oporu Łysa Góra napotykamy dwa rzędy świetnie zachowanych i czytelnych polskich rowów przeciwczołgowych.
Za linią rowów, 200-300 metrów od schronów znajdujemy wystające z ziemi druty kolczaste - gęstość kolców świadczy niezbicie iż mamy do czynienia z pozostałościami polskich zasieków , o zasiekach tych wspominał przed laty jeden z gospodarzy w Piekiełku , że stały po polach i lasach aż do końca lat 50 tych.... Drut z zasieków wykorzystywano po wojnie do wygradzania parceli i pastwisk, o czym mieliśmy także się przekonać....
W 1939 roku na odcinku III/ 80pp wyszło natarcie niemieckie... Polacy doskonale widzieli niemiecka piechotę maszerującą zwartym szykiem - jak w marszu na ćwiczenia! Porucznik Babraj widząc to polecił podać po linii " Otwarcie ognia tylko na mój rozkaz!" Kolumna niemiecka podchodziła coraz bliżej przeszkód z drutu. Gdy Niemcy poczęli przełazić przez zasieki padło - OGNIA!!!!! Zagrały polskie ckm długimi seriami i salwy karabinów piechoty szyły w zielonoszare kłębowisko.... kolumna niemiecka w jednej chwili przestała istnieć...
Tu też było gorąco - strzelano bardziej w prawo o czym świadczy zwęglenie szalunku...
Przy schronie tym byliśmy obecni jako umundurowani członkowie grupy rekonstrukcyjnej "Cytadela" jeszcze w 2004 roku... znalezione,leżące luzem na powierzchni gruntu odłamki pocisku 105mm Piotrek Smoliński położył wówczas na strzelnicy schronu - przeleżały tak nie tknięte, nie zwracając niczyjej uwagi 10 lat. A więc naprawdę są na Pozycji Mławskiej miejsca naprawdę rzadko uczęszczane, aż dziwne to w przypadku tak spektakularnej polowej linii obronnej- jednej z najbardziej rozbudowanych w kraju i tak imponującej...Po 10 latach zagajniki pozamieniały się w młody las, drzewa i krzaki porosły - czas płynie... Nie mogę przez to odszukać działobitni armaty ppanc Bofors, którą zlokalizowałem tu przed laty....obraz zapamiętany nie zgadza się zupełnie z oglądanym obecnie, a głowę bym dał, że nie pomyliłem się lokując stanowisko "pepanca" oglądane i nawet sfilmowane przed laty...
Na strapienie najlepsza strawa, która bulgoce na ogniu w menażce...
Po obiedzie dalszy marsz śladami dobrze tu zachowanych transzei oraz bojowych schronów. Maszerując Doliną Mławki i oglądając kolejne grupy obiektów docieramy do miejscowości Mławka- kolejnego miejsca, gdzie pod polskim zaskoczeniem ogniowym przestała istnieć wybita do nogi niemiecka kompania piechoty. Niemcy po kampanii wrześniowej na starym, jeszcze z I wojny światowej cmentarzu pochowali swoich poległych w bitwie a cmentarz zyskał miano mauzoleum. Obiektów tej rangi Niemcy wznieśli kilka w Europie - zawsze w miejscach, gdzie straty jakie ponieśli w walce były szczególnie wysokie. Do takich pól bitewnych należy właśnie Mława z września 1939 roku.
W Mławce żegnamy się - nasi towarzysze w osobach Mirka Sobieckiego z synem wracać muszą do domu. Pod wymownymi parasolami zwiastującymi orzeźwienie i wytchnienie po marszu w letnim upale cieszymy podniebienia przyjemnie goryczkowym chłodem...
Nieopodal Mławki przy schronie na odcinku bronionym przez 78pp stajemy na biwak, który spędzamy w przepisowym namiocie dwuosobowym spiętym z dwóch żołnierskich płacht namiotowych. Noc czerwcowa jest bardzo ciepła, powietrze żywiczne , sosnowe, co razem przynosi wyborny odpoczynek.
Rankiem gorąca kawa i dalej naprzód nim słońce na dobrze przygrzeje...
Nad zalewem Mławki kolejne zagęszczenie schronów a głębokie transzeje idą w dwóch połączonych ze sobą liniach. Schrony z uwagi na bliskość terenów rekreacyjnych są silnie zanieczyszczone a szereg z nich nosi poważne uszkodzenia od trafień pocisków artyleryjskich oraz jest rozsadzona przez eksplozje. Sprawia to wrażenie śladów niezwykle zaciętej walki, tymczasem odcinek 78pp nad zalewem był stosunkowo spokojny w czasie walk wrześniowych a ślady spektakularnych trafień i przebić metrowych żelbetowych ścian są efektem i pamiątką ćwiczeń artylerzystów LWP w latach 50 tych.
Na odcinku III/78 pp pozycja ulokowana jest na wysokim wzgórzu, skąd roztacza się daleki widok na przedpole i zalesione umocnione wzgórze Chochołatka stanowiące wysunięta przed front głównej linii obrony niewielką pozycję ryglową.
W rejonie Turzy Małej oglądamy dwa zgrupowania schronów powiązane bardzo silnie rozbudowanymi umocnieniami ziemnymi. jedna z transzei przecina drogę w skos. Inna natomiast posiada wykonany wielki wykop w ziemi stanowiący rodzaj zjazdu zwężającego się stopniowo i przechodzącego w typową transzeję a służący najprawdopodobniej do dowozu zaopatrzenia lub umożliwiający wejście do okopów oddziału wojska wprost z kolumny czwórkowej. W 1939 roku obsadę odcinka stanowił Batalion Obrony Narodowej "Mazurski II", który chwalebnie zapisał się w czasie prowadzenia działań osłonowych w dniu 4 września 1939r gdy 20 DP wykonywała rozkaz odchodzenia z pozycji mławskiej.
Uwagę naszą zwraca napis w przelotni jednego ze schronów wyryty żołnierską ręką w betonie o treści:
" Kpr.W.Olszewski 1.IX.1939"
Zatrzymując się przy pomniku polskiego piechura pod Mławą i kierując kroki ku tablicy z nazwiskami poległych żołnierzy polskich w bitwie pod Mławą umieszczoną na frontowej ścianie schronu - mauzoleum Obrońców Mławy odnajdujemy nazwisko kaprala Olszewskiego...
W trakcie dwóch wypraw odbytych w latach 2012 i 2014 przemaszerowaliśmy wzdłuż zasadniczej linii umocnień 20 DP pod Rzęgnowem i Mławą. Od Żabokliku po Turzę Małą. Jeśli nas zapytacie " a po co drugi raz tam pojechaliście? I co z tego łażenia macie? Przecież w czerwcu nie było tam żadnej rekonstrukcji? Chce się wam tak?"
Odpowiemy wtedy z głębi serca:
- Pomaszerowaliśmy tam kolejny raz, bo
"godni są, by wspominali i czcili ich wszyscy, bo za prawa i zwyczaje ojczyste walczyli mężnie i wytrwale."
Autorzy zdjęć:
Mirosław Sobiecki
Mirosław Łasica
Artur Szczepaniak |
|
|
|
|
mirek ł
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 338 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Czw 07 Sie, 2014
|
|
|
Piękna relacja , niesamowite wrażenia . Chętnie tam powrócę nawet za kolejne 10 lat. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 14 Sie, 2014
|
|
|
I zapowiedź kolejnej wrześniowej przygody z gatunku " podróży w czasie i przestrzeni"
w dnia 6-7 września 2014 "Cytadela" pomaszeruje fragmentem szlaku bojowego 22 Dywizji Piechoty Górskiej w bitwie pod Broniną z dnia 9 września 1939 roku.
W przypadku zainteresowania udziałem lub pytań postaram się na nie możliwie szybko odpowiedzieć.
A tradycyjna relacja - po powrocie z wrześniowej kampanii...
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Czw 05 Lut, 2015
|
|
|
Bo nawet zimą - przy piechocie fajno jest!
Dlatego "Cytadela " wyrusza na manewry zimowe.
Miejsce i program niech na razie okryje tajemnica wojskowa.
Co będzie przedmiotem tegorocznych ćwiczeń - pokażemy i opowiemy po powrocie. |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 05 Lut, 2015
|
|
|
Panowie jakbyście chcieli postrzelać to zapraszamy. Pukamy regularnie niemal co miesiąc. Zwykle są to comiesieczne zawody w Sieradzu w ramach KStrz. "Kabar". W zawodach mogą brać udział osoby niezrzeszone (np. nasze stowarzyszenie i znajomi). Jest kilka konkurencji - pistolet, karabin, strzelba, czasem pm. Strzelnica jest pod Sieradzem - idealny dojazd via S8.
Terminarz:
http://www.strzelectwokab...endarz-zawodow/
Fotorelacja z ostatnich:
https://www.facebook.com/...60404314&type=3
Regulamin:
http://www.strzelectwokab...laminy-zawodow/
Ostatnim razem strzelanie zawodów kb i pistolet to dla niezrzeszonych była kwota 87 zł. W połączeniu ze strzelbą dynamiczną - zdaje się 105 zł. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 11 Lut, 2015
|
|
|
7 lutego 1938, patrol "Czerwonych" wykonuje rozpoznanie na osi Truskolasy - Zamłynie - Koski Drugie podczas manewrów zimowych.
fot M.Łasica
Relacja z wydarzenia wkrótce. |
Ostatnio zmieniony przez qrak Śro 11 Lut, 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lucjusz8
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 1142 Skąd: Sanok
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pon 31 Sie, 2015
|
|
|
Wrzesień to zawsze szczególny dla nas czas. Także i w bieżącym roku.
Już za kilka dni, tygodni - 76 lat po wydarzeniach wojny obronnej Polski 1939 roku czas spędzać będziemy w dniach 5-6 września na polach bitewnych pod Strońskiem-Beleniem. Na odcinku Strońsko-Beleń zaciete walki obronne w Bitwie nad Wartą 4-5 września 1939 roku stoczył 30 pułk piechoty Strzelców Kaniowskich z Warszawy, którego żołnierzom dedykować będziemy nasz marsz po polu bitewnym w miejscach autentycznych zmagań, marszów, kontrataków, starć na bagnety... nasza drużyna piechoty weźmie ponadto udział w inscenizacji batalistycznej organizowanej dorocznie pod Strońskiem-Beleniem przez łódzkie Stowarzyszenie Historyczne "Strzelcy Kaniowscy".
Z kolei 19-20 września maszerować będziemy trop w trop po 76 latach w ślad za II/74 Górnośląskiego pułku piechoty w bitwach pod Dębowcem i Janowem ( 3-4 września 1939 roku). Będzie to drugi z cyklu marszów śladami 7 Dywizji Piechoty. Przedsięwzięcie w konwencji "podróży w czasie i przestrzeni" o znamionach eksperymentu historycznego realizować będziemy jak podczas pierwszej edycji - wespół z SH "Reduta Częstochowa" im. por. Ordyńskiego.
Nasz tegoroczny "wrzesień" zakończymy 27 września na uroczystościach religijno patriotycznych i wojskowych w podwarszawskich Babicach Starych i Kwirynowie oddając hołd żołnierzom zgrupowania płk Okulickiego a w szczególności Baonu Stołecznego walczącym i poległym w obronie Warszawy. |
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
|
|
|
|
ArturS
Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3817 Skąd: Z piechoty
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|