|
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"
|
TOP KSIAZKI: Wspomnienia i pamietniki |
Autor |
Wiadomość |
Sarna [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 21 Paź, 2005 TOP KSIAZKI: Wspomnienia i pamietniki
|
|
|
KSIAZKI Z NAJWYZSZEJ POLKI; goraco polecam:
BITWA NAD BZURA - TADEUSZ KUTRZEBA (wiadomo, kluczowa ksiazeczka dowodcy Armii Poznanskiej, rektora WSWoj...)
BATERIA ZOSTALA - APOLONIUSZ ZAWILSKI (od 1946 lacznie bylo 7 wydan, ale tak doskonalej relacji oficera 15PAL znad Bzury powinny czytac kolejne pokolenia)
WSPOMNIENIA WOJENNE ZNAD WARTY I BZURY - ROMAN ABRAHAM (fantastyczny pamietnik rownie fantastycznego dowodcy, powszechnie lubianego generala, ktory nawet w oflagu dzielil sie paczkami a wczesniej kulom sie nie klanial - pod ostrzalem z Brochowa)
17 WIELKOPOLSKA DP W KAMPANII 1939 - LUDWIK GLOWACKI (absolutna rewelacja, jedyna biografia wojenna dywizji z prawdziwego zdarzenia, 18 mapek zlozonych na koncu w opasce; mnostwo szczegolow z sasiednich dywizji i grup operacyjnych; ksiazka pisana wpierw w oflagu z relacji uczestnikow, potem jeszcze przez wiele lat z relacji zyjacych swiadkow)
OD PODWODY DO CZOLGA - STANISLAW MACZEK (I wojna, wojna 1920, garnizony, montowanie 1 bryg panc, wrzesien 39, caly szlak przez Falaise az do Wilhelmshafen; genialne - rozmowy po Jalcie... "maczkowy" spis wszystkich cmentarzy i pomnikow chwaly zolnierza WP)
NA POLSKIM SZLAKU - KLEMENS RUDNICKI (9 P.Ul. we wrzesniu i niesamowita historia 1,5 w lagrach pod przybranym nazwiskiem; tworzenie armii Andersa, sprawa Muszkieterow, zdrada Berlinga..)
NA NIELUDZKIEJ ZIEMI - JOZEF CZAPSKI (horror z cyklu golgota wschodu)
WIERNI PRZYSIEDZE - ZBIGNIEW SZACHERSKI (7PSK) (jedna z najlepszych... ksiazka fascynujaca mnie od wielu lat... w niej szturmy az do calkowitego spalenia wsi Brochow; opisy nie z tej ziemi, szarza pod Czekotkami na Cybulice - wprost na zapore artyleryjska; a zwlaszcza smierc dowodcy plk Krolickiego i ciezkie ranienie Szacherskiego porazajace swa wymowa)
WSPOMNIENIA I NOTATKI AUTOBIOGRAFICZNE - STEFAN ROWECKI (niezwykle ciekawe opisy kwiecien 39 - koniec wrzesnia 39, szczegoly z tworzenia 2 brygady panc-motor, charakterystyki wszystkich najwazniejszych generalow IIRP!)
NIEZAPOMNIANE KARTY - JAN PABICH (6PAL) (kpt baterii jak Zawilski; rewelacyjne opisy walki baterii a czasem i tylko dzialonu, przypominajaca Abrahama niezwykla postawa gen. Monda; potem to byl w Murnau drugi po Abrahamie najbardziej lubiany general!)
PRZED I PO MAJU - MARIAN ROMEYKO (doskonale szczegoly o kadrze oficerskiej, nieslychanie barwne opisy, krytyki, doskonale relacje; gen. Berbecki, Rayski, etc.)
SPOJRZENIA PRZEZ MOJE ZYCIE - MARIAN PORWIT (kapitalnie napisana, rewelacyjna epopeja o oficerze - wychowawcy, setki i tysiace opisow postaci przedwojennego WP, obledna ilosc szczegolow z poligonow, gier wojennych, szkolen; IIRP widoczna jak na dloni...)
KRONIKA WILENSKA 1939/41- LONGIN TOMASZEWSKI (porazajaca o wrzesniu i okupacji sowieckiej na Wilenszczyznie...)
WSPOMNIENIA WOJENNE - KAROLINA LANCKORONSKA (niesamowita o okupacjach sowieckiej i niemieckiej Lwowa; o pracy w RGO, sprawa ujawnienia Lanckoronskiej przez dowodce SS i gestapo w Stanislawowie Krugera jego zbrodni; wloska rodzina sabaudzka wstawia sie u Himmlera aby darowal Lanckoronskiej zycie; przesluchania przez naczelnego prokuratora IIIRzeszy, jak decydowano o losach profesorow krakowskich i lwowskich skazujac ich na smierc... )
Doklejone:
Niezwykle cenna lektura - zapomniana ksiazka:
"Dziennik" plk Waclawa Lipinskiego ("PAX", Warszawa 1989), jedna z najcenniejszych, bezposrednich relacji z obrony stolicy
(obok "Obrony Warszawy, wrzesien 1939" plk dypl. Mariana Porwita; Czytelnik 1959,
i "Bylem szefem sztabu Obrony Warszawy" plk dypl. Tadeusza Tomaszewskiego; "Orbis" Londyn 1961) |
Ostatnio zmieniony przez ArturS Wto 19 Maj, 2020, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotr [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 24 Paź, 2005
|
|
|
Jeszcze dodam od siebie trzy tytuły o których sobie przypomniałem.
Podkarpackim szlakiem września - Karol Skrzypek. Podhorąży który brał udział w działaniach armii Karpaty. Powiem wprost. Ta ksiązka jest dla mnie hitem numer jeden.
Mój wrześień - Stanisław Truszkowski. Wspomnienia artylerzysty.
Odwroty - Andrzej Zbyszewski. Też wspomnienia artylerzysty. |
|
|
|
|
polsmol [Usunięty]
|
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 26 Paź, 2005
|
|
|
przeczytałem własnie te "Wspomnienia karpala z Września 1939" i przyznam że bardzo mi sie podoba ta ksiazka - sporo ciekawych opisów i dobrze się ją czyta ... oczywiście trzeba wziąć poprawkę na niektóre opinie autora (np. polityczną naiwność i liczenia na zbawczą pomoc poteżnego Zw.Sow czy krytyczne opinie niektóre), ale ogólnie bardzo OK - nie mam po niej niesmaku o jakim wspominał Mariusz ... szczerze polecam - na 2-3 półdodzinne przejazdy autobusem do pracy tam i z powrotem Teraz wrzucam na tapetę "Polską Jesień" Szczepańskiego ... |
|
|
|
|
michalmiazga [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2005
|
|
|
Nie pamiętam w którym temacie było pytanie o książkę "Piechota Wojska polskiego 1918-1939" więc tutaj napiszę parę słow.
Książkę zakupiłem i przejrzałem. Niestety nie jest to cudo. Jest co prawda sporo ciekawych informacji o systemie szkolenia, poglądach na piechotę, wyposarzeniu itp, niestety pojawiające sie pomyłki poddają w wątpliwość wiarygodność całego opracowania. Pojawiają się na przykład takie kwiatki jak sekcja fizylierow w drużynie piechoty w 1939 roku. Brak sekcji granatników (etat wojenny, 1939). Znalazłem też całe akapity użyte dwukrotnie w tekście różnych rozdziałów
Greneralnie więc jeśli czytać to z dużą dawką neiufności. Szkoda
Michał |
|
|
|
|
Chudzin [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2005
|
|
|
Grzegorz Cydzik - "Ułani, ułani"... niewielka, ale wspaniała książeczka dająca dużo informacji na temat życia codziennego oficera (tu 13 p.u.). |
|
|
|
|
Kuba W [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 22 Paź, 2006
|
|
|
Polecam CEZARY LEŻEŃSKI , LESŁAW KUKAWSKI ,,O KAWALERII POLSKIEJ XX WIEKU " wspaniała książka notki biograficzne wspomnienia tablice barwne obyczaje kawaleryjskie (np. żurawiejki) |
|
|
|
|
przemi74 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 16 Lip, 2007
|
|
|
Edward Jan Krutol "Wrzesien na Oksywiu" - wspomnienia marynarza, zastepcy dowodcy plutonu z batalionu kmdra Horyda. Jest to pamietnik pisany na goraco i zawiera mase szczegolow. Dla mnie ksiazka szczegolna bo zawiera opisy wspoldzialania marynarzy i 4 kompanii 2 morskiego pulku strzelcow.
Eugeniusz Buczynski "Smutny wrzesien" - wspomnienia oficera 39 pp z Jaroslawia. Ocena trybu szkolenia strzeleckiego, szczegoly odnosnie okopywania sie, opis uzycia granatnikow w walce z gniazdem niemieckim. Ciekawa kontra do wspomnien Bronislawa Prugara-Ketlinga zawartych w ksiazce "Aby dochowac wiernosci", ktora tez polecam. |
|
|
|
|
Funky_OWall
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2005 Posty: 459 Skąd: już Częstochowa
|
|
|
|
|
michalmiazga [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Paź, 2007
|
|
|
A jednak kiedyś Cię zamorduje Funki. Przez Ciebie spać nie mogę
Wspomnienia doskonałe, słucha sie świetnie, a ilość szczegółów i ciekawostek jest naprawde duża.
Żeby nie wyleciało z głowy notuje co ciekawsze informacje
Do moździerzy przydzielono najgorszy element: kryminalistów, nacjonalistów ukraińskich i hitlerowaca ze ślaska, w ckm'ach było odwrotnie
W trakcie mobilizacji bardzo wzrosła ilość ślubów, często zdarzało się, że pana młodego zabierano wprost sprzed ołtarza (czekano uprzejmie z wręczeniem karty mobilizacyjnej aż nieszcześnik powie "tak" przed ołtarzem) wesele było już bez pana młodego
Poza butami wiele problemów było z obtarciami wywołanymi lnianą bielizną. Takie bielizna dopiero po pewnym "przechodzeniu" dobrze się sprawdzała.
W nocnym marszu kierunek trzymał lewoskrzydłowy każdej czwórki, reszta z regóły drzemała w marszu trzymając sie nawzajem pod ręce
Rusznice (Ur'y) wieziono aż za San w zapląbowanych skrzyniach i do tego jeszcze z obstawą jako ściśle tajne. Dopiero za Sanem wydano broń |
|
|
|
|
krzysiek5ppleg [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 05 Lis, 2007
|
|
|
Przeczytałem też "Piechota Wojska Polskiego 1918-1939" Z. Jagiełły.
Przyłączam się do opinii Michała - w książce jest bardzo dużo informacji niezwykle ciekawych, z bogatym oparciem w źródłach (CAW, regulaminy), ale jednocześnie mnóstwo jest błędów, począwszy od zwykłych literówek ("Chotchkiss"), poprzez złe odczytanie regulaminów (skład drużyny piechoty w organizacji pomiędzy 1921 a 1930), aż po podawanie dwóch wersji tego samego faktu z innymi danymi (konkurs na wybór rkm opisany jest dwukrotnie w dwóch miejscach, w każdym miejscu podane są inne daty trwania konkursu i inne rkm oceniane!).
Ponadto rzeczywiście bardzo dużo akapitów i zdań się powtarza - momentami miałem wrażenie, że autor po prostu skleił na szybko kilka artykułów i wydał to jako monografię piechoty (a tak książka jest przedstawiana we wstępie). Część oceniająca organizację i wyposażenie piechoty jest w zasadzie bezwartościowa, powielająca tylko powszechnie znane dane i prezentuje je tylko w różnych przekrojach.
Najciekawszym elementem (przynajmniej dla mnie) są rozdziały dotyczące wyszkolenia piechoty i organizacji Centrum Wyszkolenia Piechoty i Komisji Doświadczalnej, zdaje się z resztą, że autor przede wszystkim zajmuje się tym elementem dziejów piechoty (szkoleniem), monografię napisał troszkę na siłę. Informacje są cenne, ale ze względu na bardzo dużą ilość błędów w innych rozdziałach, naprawdę trudno się oprzeć o tą pozycję bez sięgnięcia do źródeł.
Zaletą na pewno jest bardzo bogata baza źródłowa i ilość odnośników - autor podaje wiele sygnatur ciekawych teczek z CAW, oraz ciekawe, a niezbyt często dostępne artykuły.
Wydaje się, że recenzenci przespali - nikt poza autorem chyba nie przeczytał książki, która mogłaby być bardzo ciekawą pozycją. Gdybym wiedział, że ukaże się wydanie poprawione z całą pewnością bym je kupił.
Reasumując - polecam, ale bardzo ostrożnie. Wiecie, że poborowy w trakcie szkolenia miał wystrzelić 210 naboi z karabinu?
Pozdrawiam
Krzysiek |
|
|
|
|
qrak
Administrator
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 429 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 30 Paź, 2008
|
|
|
"Jesień Kleeberczyków", Jan Tomasz Nowakowski. Wspomnienia podchorążego ze 184pp. Opis ciągłych przemarszy, unikania wroga, gasnących nadziei pod wpływem dochodzących informacji, aż w końcu niesamowity opis szturmu na Wolę Gułowską. Potem dramat kapitulacji i beznadziejna niewola.
"Wrzesień zwiadowców 58pp wlkp.", Stanisław Jakiel. Wspomnienia dowódcy kompani zwiadu. Przechodzą cały szlak bojowy 14DP piechoty: od wycofania się z Wielkopolski. poprzez atak za Bzurę po dramatyczne przebijanie się ku Warszawie przez Puszczę Kampinowską.
Sądzę, że jest to ciekawy temat. Może by go przykleić aby zawsze był na wierzchu? |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 09 Gru, 2008
|
|
|
Dziś wpadło mi w ręce coś takiego, zapowiada się niezwykle smakowicie, to wrzucam:
Cytat: | "Z koroną i bez. Wspomnienia artylerzysty"
Domański W. S. AJAKS
Rok wydania: 2004
ISBN: 838877398-4
Oprawa: miękka
Ilość stron: 140
Wymiary: 170 x 235
|
Okładka:
http://www.taniaksiazka.p...570001340KS.jpg
Zapowiadające się niezwykle ciekawie wspomnienia przedwojennego podporucznika Witolda Domańskiego z 26 pal-u ze Skierniewic. Książka składa się z dwóch części - przedwojennej służby w WP i niewoli i próby powrotu do ludowego WP. Część przedwojenna niezwykle ciekawa - masa fotek, opis szkolenia wpierw w Szkole Podchorążych Piechoty w Rożanie, później aSP Artylerii i finalnie służba w Skierniewicach w 26palu + oczywiście Wrzesień 1939. Do tego masa prywatnych fotek z tego okresu. Bardzo ciekawym materiałem wydaje się jednak część powojenna pokazująca losy tego wybitnego specjalisty w LWP. Facet mimo że na wszelkich egzaminach, sprawdzianach z wiedzy wojskowej dostawał wyniki "celujący" a jedyną inną była "dostateczna" za polit-wychowawcze został wywalony z wojska w 1946 roku.
Cytat: | Książka ta nie ukazałaby się w druku w okresie PRL, gdyż autor zawarł w niej rzetelne informacje o swoich przeżyciach jako zawodowego oficera w służbie lat przedwojennych 1934-1939. Przedstawił opis działań w kampanii wrześniowej, ponad pięcioletniego pobytu w niewolo niemieckiej. Uciekł w styczniu 1945 roku z kolumny ewakuacyjnej Oflagu II C Woldenberg. Opisał służbę w 59. zapasowym pułku artylerii w Toruniu w okresie marzec 1945 - październik 1945, kiedy to trzykrotnie obniżano jego stanowisko służbowe, aby wreszcie posłać go na kurs łączności do Sieradza. Kurs ukończył z najwyższymi notami z przedmiotów fachowych. Z uwagi na zaledwie dostateczną notę z wiadomości polityczno-wychowawczych usunięto go z wojska w lutym 1946, jako nie nadającego się do demokratycznego Ludowego Wojska Polskiego. |
http://img505.imageshack....53830369ph0.jpg
http://img529.imageshack....20435798dw0.jpg
http://img529.imageshack....73425229zs8.jpg |
|
|
|
|
bolas [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 27 Lip, 2009
|
|
|
Trafiłem dziś przypadkiem inną, mniej znaną (przynajmniej mi) książke A. Zawilskiego pt: "Złota Szabla". Jest to ponoć powieść osnuta na wspomnieniach autora z pobytu w Szkole Podchorążych w Łucku. Czy ktoś z Was to czytał i ew. mógłby skrobnąć 2-3 słowa na jej temat ? |
|
|
|
|
piotr1910 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2009
|
|
|
W kwestii wspomnień artylerzystów polecam pozycję
"Znad Osy do Bzury"
Stanisław Stapf
Rok wydania: 1967 |
|
|
|
|
piotrek [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2009
|
|
|
Ja właśnie skończyłem czytać "Czas biegnie obok" Pawła Wiktorskiego. Autor był lekarzem weterynarii, zmobilizowany wyszedł na wojnę wraz ze Skierniewickim pal'em jako oficer zwiadowczy. Dość barwnie opisuje czas szkolenia w SPRA we Włodzimierzu Wołyńskim, praktykę w pułku, mobilizację, wrzesień 1939 r. i niewolę. Jest tam sporo różnych smaczków, jak choćby takie, o wracających z imprezy młodych oficerach, którzy brali dorozki stojące na runku i ćwiczyli nimi elementy baterii zaprzężonej |
|
|
|
|
lewand [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010
|
|
|
witam
Poszukuję książek do mojej prezentacji maturalnej na temat:
"Porównaj ujęcia scen batalistycznych w wybranych dziełach sztuki i wskaż przyczyny zróżnicowania"
I chciałbym cześć pracy oprzeć na wrześniu '39. Tutaj mam ogromną prośbę do was, czy moglibyście mi polecić jakieś pozycje z których mógłbym skorzystać, np książki w których zawarte są ujęcia scen batalistycznych( relacji, wspomnienia, fikcja literacka -coś w rodzaju "Na zachodzie bez zmian ale oparte na wrześniu 1939) , oraz działa opisujące historie np- Powstanie 44 -Davisa, ale nawiązujące do wybranych ujęć.
Za pomoc z góry dziękuje. |
Ostatnio zmieniony przez lewand Nie 28 Lut, 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
qrak
Administrator
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 429 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010
|
|
|
Z pierwszowojennych to polecam również Ernsta Jungera, W stalowych burzach. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010
|
|
|
Piotr napisał/a: |
"Mój wrzesień" - Stanisław Truszkowski. Wspomnienia artylerzysty.
|
Rzeczywiście warta polecenia książka, jednak polecam ją przeczytać razem z książką Wojciecha Żukrowskiego "Dni klęski". Dlaczego ? Otóż obaj panowie spotkali się w trakcie kampanii pod Różanem i owo spotkanie obaj opisali w swoich książkach, lecz każdy w troszkę inny sposób - porównanie wychodzi po części ciekawie a po części humorystycznie.
Warto też wspomnieć kim był Wojciech Żukrowski, autor "Dni klęski": jest to twórca scenariuszy do filmów: "Lotna", "Kierunek Berlin", "Ostatnie dni", "Zwycięstwo" a także do "Potopu" Jerzego Hoffmana. Był posłem na Sejm PRL VI, VII, VIII i IX kadencji z okręgu Chorzów. W latach 1983-1989 był przewodniczącym Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W 1981 jednoznacznie i publicznie poparł generała Jaruzelskiego i wprowadzenie stanu wojennego.
Jednak jednocześnie był też wieloletnim przyjacielem Karola Wojtyły, którego poznał gdy pracowali razem w kamieniołomie na Zakrzówku w Krakowie. Żukrowski był nawet na ingresie polskiego Papieża. Korespondowali też ze sobą i spotykali się podczas wizyt Jana Pawła II w Polsce. Był także długoletnim przyjacielem ks. Jana Twardowskiego. Żukrowski był pierwszym czytelnikiem i recenzentem jego wierszy. Znali się z lat 40., kiedy Jan Twardowski był jeszcze w seminarium. Dodatkowo warto wspomnieć, że Żukrowski był też oficerem AK: walczył w zgrupowaniu "Żelbet" w Krakowie. Jak widać była to postać mocno nietuzinkowa.
Na koniec zaznaczam, że "Dni klęski" nalezy czytać z pewnym dystansem: książka kończy się sceną, gdzie pod koniec września młody podchorąży zagrożony niemiecką niewolą przyłącza się do oddziału żołnierzy radzieckich, którzy właśnie wkroczyli na wschodnie tereny Polski, bo wierzy, że razem z nimi będzie mógł dalej walczyć z hitlerowskim najeźdźcą - dalszy komentarz chyba zbędny. Jednak pomijając kilka propagandowych wstawek jest to bardzo ciekawa opowieść o wrześniowych losach artylerzysty. |
|
|
|
|
kiler
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 479 Skąd: KRK
|
Wysłany: Sob 08 Maj, 2010
|
|
|
michalmiazga napisał/a: | A jednak kiedyś Cię zamorduje Funki. Przez Ciebie spać nie mogę
Wspomnienia doskonałe, słucha sie świetnie, a ilość szczegółów i ciekawostek jest naprawde duża.
Żeby nie wyleciało z głowy notuje co ciekawsze informacje
Do moździerzy przydzielono najgorszy element: kryminalistów, nacjonalistów ukraińskich i hitlerowaca ze ślaska, w ckm'ach było odwrotnie
W trakcie mobilizacji bardzo wzrosła ilość ślubów, często zdarzało się, że pana młodego zabierano wprost sprzed ołtarza (czekano uprzejmie z wręczeniem karty mobilizacyjnej aż nieszcześnik powie "tak" przed ołtarzem) wesele było już bez pana młodego
Poza butami wiele problemów było z obtarciami wywołanymi lnianą bielizną. Takie bielizna dopiero po pewnym "przechodzeniu" dobrze się sprawdzała.
W nocnym marszu kierunek trzymał lewoskrzydłowy każdej czwórki, reszta z regóły drzemała w marszu trzymając sie nawzajem pod ręce
Rusznice (Ur'y) wieziono aż za San w zapląbowanych skrzyniach i do tego jeszcze z obstawą jako ściśle tajne. Dopiero za Sanem wydano broń |
Link już nie działa, ale z tego co widzę chodzi o wspomnienia Pana płk. Zdzisława Baszaka z 16 PP. Miałem przyjemność spotkać osobiście Pana Pułkownika w czasie obchodów wybuchu II wojny światowej w Pszczynie w 2006 roku, gdzie w 1939 roku (konkretnie pod Ćwiklicami) oddział wtedy jeszcze sierż. podch. Baszaka rozjechały niemieckie czołgi. Osoba o fenomenalnej pamięci do szczegółów - mnie (byłem wtedy w mundurze) zaskoczył pytaniem ile powinienem mieć gwoździ w podeszwie trzewika - od tej chwili będę pamiętał już do końca życia, że 32. Z ciekawostek opowiadał jak podchorążowie z piechoty pożyczali eleganckie płaszcze od kolegów z kawalerii, gdy umawiali się z dziewczynami w Krakowie oraz jak jeden z jego "kryminalistów" - ukraiński "ordynans" wyprał mu mundur lniany do tego stopnia, że był biały i jego przełożony nawrzeszczał na niego, że wygląda jak brytyjski żołnierz kolonialny . |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|