Prośba o pomoc w identyfikacji jednostki drugiego Dziadka |
Autor |
Wiadomość |
Maciek Nowak
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 652 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Wto 23 Cze, 2015 Prośba o pomoc w identyfikacji jednostki drugiego Dziadka
|
|
|
Koledzy!
Mam prośbę o pomoc w identyfikacji jednostki mojego drugiego Dziadka, Szczepana Nowaka. mam bardzo skąpe informacje, a zależy mi na ustaleniu chociaż w przybliżeniu szlaku bojowego Dziadka. Dziadek Szczepan przed wojną mieszkał w Warcie pod Sieradzem, do niewoli niemieckiej trafił pod Lwowem, potem był w obozie jenieckim w Jarosławiu, a następnie w Guben (dzisiejszy Gubin).
Będę bardzo wdzięczny za wskazówki. |
|
|
|
 |
ArturS

Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3961 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 24 Cze, 2015
|
|
|
Na podstawie tych informacji można posługując sie wiedzą ogólną o przebiegu kampanii wrzesnowej tylko wskazać listę możliwych formacji które albo dotarły w okolice Lwowa w wyniku inicjatyw gen Sosnkowskiego w ramach jego G.O. ( szeroka lista) lub były formowane w ramach toczącej się cały czas mobilzacji i powołane na miejscu do obrony miasta lub jego okolic ( wiecej o tym w R.Dalecki "Armia Kaprpaty" wydanie ostatnie, gdzie omówiono m innymi działania jednostek sformowanych w Polsce południowo-wschdniej).
Macierzysta PKU nie wydaje się istotną wskazówką, gdyż miejsce zamieszkania a miejsce pałnienia słuzby i przydział mobilzacyjny w przypadku wojska stałego niekoniecznie miały ze sobą związek.
Jarosław z kolei jest leżącym w niedalkim pobliżu dużym przedwojennym garnizonem ( jeden z większych w kraju) stąd naturalnie z uwagi na istnejaca tam infrastrukturę był wykorzystywany jako przejsciowy obóz jeniecki dla żołnierzy pochwyconych do niewoli w trakcie działań w Polsce południowo wschdniej. |
|
|
|
 |
parzydar
Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 837 Skąd: Warszawa - Bemowo
|
|
|
|
 |
Maciek Nowak
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 652 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 24 Cze, 2015
|
|
|
Ja byłem bardzo zaskoczony tym, że dziadek trafił spod Sieradza pod Lwów. Do tej pory sądziłem, ze walczył w Armii Łódź i gdzieś w tamtych rejonach dostał się do niewoli.
Arturze - co dokładnie decydowało o przydziale do konkretnej jednostki? Miejsce zamieszkania w ogóle nie miało znaczenia? Dziadek Szczepan był rezerwistą, szeregowym, w momencie wybuchu wojny miał 35 lat. |
|
|
|
 |
ArturS

Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3961 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Śro 24 Cze, 2015
|
|
|
Sporo " światła" odnośnie zasad wcielania do wojska - na przykładzie 30 Poleskiej DP jest w ksiazce "My Strzelcy Polescy" A. Wesołowskiego.
W tej chwili pisze z pamięci, ale jest tam przedstawiony jeden z wzorcowch i przykladowych kluczy wg którego kierowano do dywizji nie tylko z Polesia, jak to sie obiegowo utarło sądzić, ale z powiatów lezacych na ziemi łodzkiej, kieleckiej, czy Mazowszu. Składy osobowe te jeśli chodzi o pochodzenie żołnierzy były więc mieszane.
Ten sam mechanizm ukazany na przykładzie 30 DP dotyczył własciwie wiekszosci wojska stałego.
Niestety nie czytałem i nie znam publikacji, ktora odpowiadała by wprost na kazde pytanie pt " Dokad kierowano zamiszkujacych w okolicy miejscowosci X" ale podany przykład 30 DP uzmysławia niezle iz postepowano tu wg klucza i fakt zamieszkiwania w danej miejscowosci nie detreminuje z automatu przydziału do formacji zlokalizownych w poblizu miejsca zamiszkania.
Nieco inaczej rzecz wygladała w dywizjach piechoty górskiej (formacje doborowe), gdzie starano się kierować do nich przed wsztskim zamieszkujących w górach lub na terenach podgórskich ( takze z Kielecczyzny).
A jeszcze inaczej w KOP, takze stanowiacym doborową cześć wojska.
Na składzie osobowym ścisle regionalnym były natomiast oparte w odróznieniu od wojska stałego bataliony Obrony Narodowej będące w myśl dzisiejszego rozumienia "wojskiem obrony terytorialnej". Ale tu z kolei w przypadku Sierdzkiej Bryg. ON szlaki bojowe nie wiodą na południowy wschód.
Dlatego jeśli dziadek mieszkał pod Sierdzem, wcale nie przesądza to iż za automatu dostał rozkaz stawienia się do jednej z jednostek Armii "Łódź" ( ktorą nb stanowiły formacje stacjonujace nie tylko w Sieradzu, Łodzi, ale przybyłe z Warszawy, Kielc, Brześcia,.... itd ) |
|
|
|
 |
Maciek Nowak
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 652 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 24 Cze, 2015
|
|
|
Dziekuję bardzo! |
|
|
|
 |
lucjusz8

Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 1214 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Śro 24 Cze, 2015
|
|
|
Potwierdzam to co pisze Artur. Bardzo wielu żołnierzy zmobilizowanych do 2 psp było z pd. kieleczyzny. Wskazują na to znajdywane znaki tożsamości (Pińczów, ogólnie Ponidzie, itp.). |
|
|
|
 |
Maciek Nowak
Dołączył: 28 Lut 2005 Posty: 652 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Nie 02 Sie, 2015
|
|
|
Udało mi się ustalić, że Dziadek Szczepan służył w KOP. W trakcie obrony Lwowa był świadkiem odlotu samolotu ze swoim dowódcami, co zinterpretował jako ich ucieczkę i co pozostawiło u niego bardzo przykre wrażenie.
Pod Lwów szedł od strony Zamościa, przez lasy. |
|
|
|
 |
ArturS

Dołączył: 24 Sty 2005 Posty: 3961 Skąd: Z piechoty
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2015
|
|
|
Znany jest fakt przelotu samolotem ze Lwowa do Przemyśla gen. Sosnkowskiego ze ścisłym sztabem.
W ówczesnych warunkach efektywne dowodznie wojskiem ze Lwowa generał ocenił jako b. trudne co do mozliwosci wpływania na bieg wydarzeń, generał powziął decyzję bycia blisko wojska - tj dywizji stanowiacych GO "Południowa" a idących na Lwów i mających stanowić trzon Frontu Południowego.
Ze zwartych dużych jednostek KOP , co stanowić może trop warto wspomniec o rezerwowym 207 pułku piechoty ( 35 DP rez.) zmobilizownym przez KOP ( pułk piechoty KOP 'Wołżyn"). Był on przerzucony koleją z północy kraju do Lwowa i wszedł w skałd jego załogi , ale tu nie bardzo się z kolei ma historia z maszerowaniem spod Zamościa do Lwowa.
Edit:
Jeśli z kolei Zamość jest początkiem szlaku warto tez zastaowić sie nad 9 pp Leg ,Ośrodkiem Zapasowym 3 DPleg. Byc może baon marszowy i nadwyżki zostały skierowane do Lwowa własnie ( z Zamoscia przez lasy). Bo nie mówimy pzeciez o II Bitwie Tomaszowskiej, któa rozwgała się zdecydowaie później.
W każdej DP jeden pułk piechoty podczas pokoju zajmował sie przgotownaiem rekruta dla KOP ( zwykle pobór jesienny). Zatem niewykloczne, ze w czasie mob dziadek otrzymał powołanie nie do macierzystego baonu KOP, co do pułku, który w czasie słuzby czynnej do KOP dziadka wysłał... moze był to walsnie 9 pp leg z Zamościa i we wspomneiach mowa o szlaku OZ do Lwowa? Załogę obok duzych jednostek stnowiło takze szereg drobnych nie wymianianych z nazwy formacji zapasowych.
Tyle na razie z mojej strony prób wyjasniania " z głowy" metodą "zdroworozsądkową" |
|
|
|
 |
|