To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"

Miejsca pamięci - Obława Augustowska

Anonymous - Wto 17 Kwi, 2012
Temat postu: Obława Augustowska
Nareszcie coś drgnęło w poszukiwaniach dokumentów, i to dzięki ros. 'Memoriałowi' -

Stowarzyszenie Memoriał przekazało IPN kopie sowieckich meldunków z lipca 1945 r. dot. obławy augustowskiej, które pochodzą z archiwum FSB - poinformował prezes IPN Łukasz Kamiński. To dowód, że mord na Polakach był zbrodnią przeciw ludzkości - uznał.

Podczas spotkania Kamińskiego z członkami Stowarzyszenia Memoriał w Moskwie na początku kwietnia br., strona polska otrzymała kopie dwóch dokumentów pochodzących z archiwum Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) dotyczące tzw. obławy augustowskiej przeprowadzonej w lipcu 1945 r. przez NKWD i Armię Czerwoną, w wyniku której w nieznanych do dziś okolicznościach zginęło prawie 600 Polaków.

Jak podkreślił Kamiński, przekazane materiały mają duże znaczenie dla dalszych losów śledztwa w sprawie zbrodni na ludności polskiej.

Z meldunku naczelnika Głównego Zarządu Kontrwywiadu "Smiersz" gen. Abakumowa do szefa NKWD, Ławrientija Berii z 21 lipca 1945 r. wynika, że w trakcie operacji wojskowej w celu "likwidacji band w lasach augustowskich" przeprowadzonej przez 50. Armię 3. Frontu Białoruskiego Sowieci skonfiskowali broń i amunicję od członków polskiego podziemia niepodległościowego. Abakumow proponował Berii następujące rozwiązanie: "Wszystkich ujawnionych bandytów, w liczbie 562 ludzi, zlikwidować. W tym celu zostanie wydzielony zespół operacyjny i batalion wojsk Zarządu »Smiersz« 3. Frontu Białoruskiego, już przez nas sprawdzony w trakcie wielu działań kontrwywiadowczych (...). Tow. Gorgonow i Zielenin do dobrzy i doświadczeni czekiści i to zadanie wykonają".

Jak przyznał Kamiński, nie sposób pozostać emocjonalnie obojętnym wobec wydźwięku tych "pozornie suchych zdań".

całość -
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Anonymous - Śro 18 Kwi, 2012

Więcej niż tysiąc zamordowanych potwierdził Nikita Pietrow na spotkaniu z rodzinami ofiar obławy w Augustowie, do którego doszło podczas jego wizyty w Polsce, w połowie października 2011 roku. Wówczas to ksiądz prałat Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Obławy Augustowskiej, skierował do niego pytanie o rzeczywistą liczbę ofiar zbrodni. W odpowiedzi udzielonej publicznie Nikita Pietrow powiedział, iż "ofiar obławy augustowskiej było więcej niż tysiąc". Pietrow zrelacjonował też swoją wizytę w rosyjskich archiwach. - Powiedział mi m.in., że pamięta nawet, w którym worku był ten dokument i na której półce leżał ten worek - mówi ks. Stanisław Wysocki. Teraz, po latach, rosyjski historyk ma już na biurku fotokopię historycznego listu. - Przekazałem go zaraz także do białostockiego oddziału IPN, który prowadzi śledztwo w tej sprawie i dla którego to ważny dowód procesowy. Pietrow natrafił na dokumenty na początku lat 90. podczas wizyty w archiwach KGB. Na polecenie ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna sześciu członków stowarzyszenia Memoriał, m.in. Pietrow, przeszukiwali te archiwa w celu znalezienia dokumentów o zbrodniach sowieckiej bezpieki na obywatelach ZSRS. Trzymając w ręku szyfrogramy Abakumowa, nie wiedział jeszcze wówczas, na jak ważne dokumenty natrafił. Nic też nie wiedział na temat obławy augustowskiej, więc przejrzał tylko szyfrogramy i sporządził z nich notatki. Te dokumenty, z datą 20 i 21 lipca 1945 r., to szyfrogramy od gen. płk. Wiktora Abakumowa do Ławrientija Berii, szefa NKWD. Dokumenty zawierają plan masowej egzekucji, która miała zostać przeprowadzona na wzór tej w Katyniu. Sowieccy żołnierze mieli przeszukać i otoczyć las (prawdopodobnie miejsce w Puszczy Augustowskiej), w którym batalion Smiersz miał potem dokonać egzekucji aresztowanych podczas obławy. Akcja miała być tak przeprowadzona, żeby żaden z zatrzymanych nie zdołał uciec. Abakumow wskazywał m.in. nazwiska dowódców akcji i prosił o stosowny rozkaz Ławrientija Berię, szefa NKWD. Abakumow był prawdopodobnie ostatnim świadkiem i kierownikiem zbrodni. Zmarł w roku 1994. Szyfrogramy wiele wnoszą do sprawy, ale niestety nie ujawniają, gdzie są doły śmierci zamordowanych Polaków, na którą to wiadomość ich rodziny czekają już prawie 67 lat.
Pierwszy list Abakumowa do Berii został przez Pietrowa przepisany i opublikowany w jego książce. Generał sowieckiego kontrwywiadu wojskowego Smiersz donosi Berii o zatrzymaniu i przesłuchaniach Polaków w rejonie Augustowa. Relacjonuje, że aresztowani Polacy (oraz pewna liczba Litwinów) zostali "sprawdzeni" przez enkawudzistów, którzy wykryli 592 "bandytów". W dalszej części dokumentu Abakumow proponuje ich rozstrzelanie według załączonego planu przypominającego w formie zbrodnię katyńską. Mowa jest też o 828 ludziach, których "sprawdzanie" wciąż trwa. Jeżeli zostaną wśród nich wykryci kolejni wrogowie sowieckiej władzy, to mają także zostać zabici.
Trzy dni później Abakumow składa kolejne sprawozdanie Berii. Tym razem bardzo szczegółowo wymienia ilość znalezionych przy zatrzymanych Polakach uzbrojenia i amunicji:

"Rozszyfrować i niezwłocznie doręczyć Szyfrem Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych Związku SRR Do towarzysza Ł.P. Berii Melduję, że poleciłem zastępcy naczelnika Głównego Zarządu "Smiersz" generałowi majorowi Gorgonowowi i naczelnikowi Zarządu Kontrwywiadu 3. Frontu Białoruskiego generałowi lejtnantowi Zieleninowi, aby osobiście sprawdzili na miejscu broń, amunicję i materiały wybuchowe skonfiskowane podczas prowadzonej przez oddziały Armii Czerwonej operacji likwidowania band w lasach augustowskich. Dzisiaj tow. tow. Gorgonow i Zielenin zameldowali, że w trakcie operacji wojska 50. Armii 3. Frontu Białoruskiego skonfiskowały następującą broń, amunicję i materiały wybuchowe:

- Moździerzy - 11, w tym 52 mm - 1, 55 mm - 4 i 120 mm - wszystkie typu niemieckiego;
- Karabinów maszynowych - 31, w tym ciężkich karabinów maszynowych - 1,
ręcznych typu niemieckiego - 28 i ręcznych typu radzieckiego - 2;
- Pistoletów automatycznych - 31, w tym niemieckich - 14, radzieckich - 17;
- Karabinów - 89 i 1 obcięty, w tym niemieckich - 28 i 1 obcięty, polskich - 17 i radzieckich - 44;
- Pistoletów i rewolwerów - 4, w tym belgijskich - 3, radzieckich - 1;
- Min - 204, w tym niemieckich - 34, radzieckich 120 mm - 110 i 80 mm - 60;
- Pocisków - 76 mm typu radzieckiego - 66;
- Granatów - 134, w tym niemieckich - 71, radzieckich - 63;
- Nabojów karabinowych i do automatów - 27 024, w tym niemieckich 7379 i radzieckich 19645;
- Nabojów do PTR [karabinu przeciwpancernego] typu radzieckiego - 250;
- Ładunków trotylu typu niemieckiego - 62;
- Materiałów wybuchowych produkcji radzieckiej - 78 kg;
- Butelek z mieszanką palną (KS) - 50;
- Radiostacji niemieckich - 1;
- Sznura Bickforda produkcji niemieckiej - 73 metry.
Wymieniona broń, amunicja i materiały wybuchowe zostały skonfiskowane podczas aresztowania bandytów, a także w magazynach i kryjówkach ujawnionych w lesie podczas przeszukiwania miejscowości. W toku sprawdzania ustalono, że broń typu radzieckiego bandyci zdobyli, zbierając ją na polach bitew. I tak aresztowany szef bandy S.N. Krupiński pseudonim "Grom", urodzony w 1906 r. w Augustowie, Polak, pojmany ze swoją bandą liczącą 50 osób, podczas przesłuchania zeznał, że broń i amunicję typu radzieckiego członkowie jego bandy zbierali w lasach augustowskich i w rejonach walk prowadzonych między Armią Czerwoną a wojskami niemieckimi. Jakiejkolwiek innej zagranicznej, poza niemiecką, polską i radziecką, broni, amunicji i materiałów wybuchowych nie skonfiskowano. Podczas przeczesywania przez Armię Czerwoną lasów augustowskich wykryto 52 bunkry i 15 betonowych schronów ogniowych, a także 439 ziemianek i schronów podziemnych, które w ocenie dowództwa wojskowego należą do Niemców i zostały zbudowane jeszcze w 1939 roku. Część tych budowli była wykorzystywana przez akowców. Na polecenie dowództwa wojskowego wszystkie bunkry, betonowe schrony ogniowe, ziemianki i schrony podziemne zostały przez nasze wojska wysadzone. Specjalnie melduję Wam w kwestii artylerii. Ta okoliczność była sprawdzana dokładnie przez tow. tow. Gorgonowa i Zielenina, w rezultacie ustalono, że w trakcie operacji prowadzonej w lasach augustowskich zarówno oddziały Armii Czerwonej, jak i organy "Smiersz" nie skonfiskowały jakiejkolwiek broni artyleryjskiej. W związku z tym należy zaznaczyć, że na początku operacji Rada Wojskowa 50. Armii dysponowała niesprawdzonymi danymi wstępnymi o tym, jakoby bandy działające w lasach augustowskich miały na uzbrojeniu artylerię, w ostatnim okresie te dane nie znalazły jednak potwierdzenia. W swoim czasie Rada Wojskowa meldowała o tym dowództwu 3. Frontu Białoruskiego."



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group