To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
C Y T A D E L A
Forum dyskusyjne "CYTADELI"

Zdjęcia - Co to za patki?

lucjusz8 - Czw 30 Gru, 2010

Piękna. Wiadomo po kim?
Można prosić zdjęcie w całości - tak aby było widać rękawy?

ArturS - Czw 30 Gru, 2010

Bolek- zauwazyłem :-) - trzeci rok SPP to ostatni rok nauki przed promocją, ostatnie lata nauki w SP miały nosić takze do ubioru słuzbowego właśnie kurtki z wełen czesankowych. na fotce z 1938 wsio normalno i OK :-)
Drugoroczniacy z kolei mogli nosic kurtki z wełen czesankwoych do ubioru pozasłużbowego ( w tym buty wysokie).
Praktykowano ich noszenie takze przez podchorązych rezerwy ( absolwenci SPR z tytułem).
Wszystko to widac na fotkach mundurów jak i samych żołnierzy noszacych te mundury.
Przed wojną zasadzniczo gabardyny nie używało się. Kamgarn, krepa, diagonal.- wełniane takniny czasankowe z których szyto mundury dla oficerów, chorazych, dla kadry podoficerskiej zawodowej ( od maja 1937 tylko do ubioru pozasłzbowego , wczesniej takze do słuzbowego), podchorązych rezerwy oraz uczniów ostatnich lat szkół podchorazych (zawodowych) podchorązych wszystkch lat ( ubiór pozasłuzbowy).

Anonymous - Czw 30 Gru, 2010

Lucjusz, proszę bardzo. Niestety nie wiadomo po kim.


Anonymous - Czw 30 Gru, 2010

Z nazewnictwem tkanin na te mundury zawsze miałem kłopot - stąd często mówię "gabardyna" myśląc ogólnie o wszystkim spod znaku kamgran, wełna czesankowa, krepa, diagonal itp ... nie potrafię ich odróżnić ;)

Ciekawie ma uszyty mankiet ta kurtka, lubie je oglądać w szczegółach, bo praktycznie każda kurtka się czymś różni, rzadko kiedy będąc przepisową. Jednak mocno się odróżniają od powojennych.

Anonymous - Czw 30 Gru, 2010

Wełna zgrzebna na umundurowanie żołnierskie:
Sukno - tkanina o splocie płóciennym z nitek luźno skręconych. Dzięki intensywnemu folowaniu i drapaniu tkanina uzyskuje ścisłą strukturę. Tkaniny tego rodzaju są zwykle jednobarwne lub melanżowe.
Wełna czesankowa na oficerskie. Ta dotyczy wszystkich typów materiałów na mundury oficerskie:
Diagonal - grubsza tkanina o wyraźnych prążkach przebiegających skośnie.
Krepa - tkanina o splocie krepowym. Zależnie od grubości zastosowanej przędzy oraz gęstości jest wyrabiana krepa cięższa i lżejsza.
kamgarn przędza (tkanina prążkowana) z wełny czesankowej.

Anonymous - Czw 30 Gru, 2010

Najpełniejsza, fachowa definicja przedwojennej wełny -
"Wełna czesankowa merynosowa używana do najlepszych materjałów kamgarnowych."
- "Egzamin mistrzowski", Wojciech Smarzewski, Komisja Egzaminacyjna dla Mistrzów krawieckich, izba Rzemieślnicza Katowice, 1935 r. (niem. Kammgarn)
http://en.wikipedia.org/w...sted_Merino.jpg
stąd -
Gabardina (franc. gabardine, od Alice W. Gabardine z Płn Walii, pat. 1888) - cieńsza, gęsta a jednocześnie miękka tkanina o wyraźnych prążkach przebiegających skośnie (po stronie prawej - krótkie przeploty, po stronie lewej - długie), mix z wełny-bawełny-wł. syntetycz.
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Gabardine.jpg
Diagonal - grubsza tkanina o wyraźnych prążkach przebiegających skośnie
Krepa - b. mocna tkanina o splocie krepowym (ziarnista powierzchnia, b. mocno skręcone nitki) - cięższa (grubsza i gęstsza przędza) i lżejsza (cieńsza)

Najczęściej występująca materia w przedwojennym mundurze oficerskim - kamgarn (gabardina oficerska) lub cieńsza wersja krepy; typowy, gruby i mięsisty diagonal lub grubsza krepa - w bryczesach.

Anonymous - Pią 31 Gru, 2010

Panowie wybaczcie ale niestety pojęcia ala "splot płócienny nitek luźno skręconych", czy "intensywne folowanie i drapanie", lub "splot krepowy cięższy i lżejszy" niewiele wpływają na moją wyobrażenie danego materiału. Wykracza to sporo poza znane z widoku/opisu terminy, więc chyba bez namacalnego pokazu pozostaje mi nadal określać wszytsko per "gabardyna" i tyle ... to przerasta możliwości człeka XXI wieku ;)
Anonymous - Pią 31 Gru, 2010

Mnie też to niewiele mówi ;) Próbuję sobie wyobrazić te różne sploty i skręty, ale trzeba by chyba poglądowej lekcji, coby to odróżnić ;)

A zainspirowany widokiem taśmy na rękawy podchorążych rezerwy zapytam - jak się ma produkcja kopii? ;)

ArturS - Pią 31 Gru, 2010

Z diagonalemnajszybciej sie mozna zapozanc ogladajc np szasery. W Wielkopolskim muzeum Wojskowym jest ładny zbiór tych spodni i wszystke sa poszyte z owej charakteystycznej prązkowanej tkaniany.... cdn bo dziecko płacze. Do Siego!!!
Anonymous - Pią 31 Gru, 2010

Hej hej Koledzy! Czytam i włąsnym oczom nie wierzę. Przez chwilę zmieszałem się...czy to aby nie forum włókniarzy z Łodzi :) ale nie to jednak Cytadela :)
Bardzo to rzecz jasna ciekawe, a to wyżej to taki Sylwestrowy żarcik :D .

Moja świętej pamięci ciotka byłakrawcową, jeszcze przedwojennego howu. Kończyła szkołę w Katowicach. Po wojnie nie pracowała w zawodzie ale nadal szyła, jak to w PRLu.
Została u nas jeszcze maszyna, przedwojenna. Uszycie sortu na takim sprzęcie z pewnością dodało by mu smaku, a może i tchnęło nieco ducha epoki.

Anonymous - Sob 01 Sty, 2011

Jankes, może zachowały się także jakieś dokumenty (rzeczona Izba Rzemieślnicza w Katowicach)?
Sztuka kroju i szycia, wpływ sztuk pięknych i użytkowych, moda i styl - potężny zakres tematyczny rysujący tło kultury życia okresu międzywojennego w Europie i w Polsce; po prostu bez tego ani rusz, bo to był także niesłychanie ważny obszar dążeń i aspiracji pośród rodzin wojskowych. Także sam polski mundur wojskowy jest elementem tej 'tkanki'.
http://www.cytadela.aplus.pl/moda30.htm
http://www.cytadela.aplus.pl/stroje.htm
http://www.cytadela.aplus.pl/slowniczek.htm

Anonymous - Pon 03 Sty, 2011

Niestety nic oprócz maszyny nie ma. Jest jeszcze ksero świadectwa - gdzieś jeszcze widziałem - ale ze szkoły powszechnej. Dopytam jeszcze mojej babci dokładnie co to za szkoła była (ś.p. ciotka to jej siostra) ale to za jakiś czas, bo na razie niedomaga i jej nie do tego będzie.
Anonymous - Wto 04 Sty, 2011

Jak maszyna na chodzie i szyje, to zachowaj,bo to skarb. Współczesne wysiadają po 2-3 latach szycia, nawet te przemyslowe, a te babcine często nadal sprawne. Ot taki Rolls Royce. Jaka firma i model?
fiku - Wto 04 Sty, 2011

Ja mam sprawną przedwojenną maszyne singera, prezent ślubny prababci mojej żony. Krawcową zawodową nie była, raczej zawodową matka i żoną i gospodynią, ale całe życe dorabiała szyciem. Mamy też do niej papiery - dowód zakupu. Póki co maszyna robiła dłuższy czas za stolik pod komputer, ale też chodzi mi po głowie kiedyś coś na niej uszyć.
Anonymous - Wto 04 Sty, 2011

Ja mam nawet kilka, w końcu Łódź ... tu w każdej rodzinie było paru krawców ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group