Zdjęcia - i znów fajne fotki ...
Anonymous - Śro 18 Kwi, 2007
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=186763078
fajne, szczególnie ładownice wz. 95 w późych latach 30 tych.
Anonymous - Pią 09 Lis, 2007
Ciekawy wrześniowy album:
http://www.historical-media.com/id108.htm
Funky_OWall - Pią 09 Lis, 2007
Zjęcie cmentarza podpisane "Rosenberg", to aktualnie Olesno w woj. opolskim
lucjusz8 - Pią 11 Sty, 2008
Kolejne - plutonowy 49 HPS:
Pozdr,
Łukasz.
qrak - Nie 19 Paź, 2008
Album niemieckiej 22 Dywizji Piechoty z "feldzugu". Głównie niemczyzna, ale przeraża ogrom zniszczeń
http://www.historic.de/Mi...n/IR16Polen.htm
qrak - Pią 14 Lis, 2008
Kawaleria z maskami wz.32?
http://www.odkrywca.pl/fo...3/3_copy173.jpg
Anonymous - Pią 14 Lis, 2008
Tak, Karolu, to nic nowego, np. w Podolskiej Brygadzie, była powszechniejsza niż maska RSC.
Anonymous - Pią 14 Lis, 2008
Zaryzykowałbym twierdzenie, że większość masek wz.32 została wydana w trakcie mobilizacji. W okresie pokoju spokojnie "wykańczano" RSC ...
Anonymous - Pią 14 Lis, 2008
bolas napisał/a: | Zaryzykowałbym twierdzenie, że większość masek wz.32 została wydana w trakcie mobilizacji. W okresie pokoju spokojnie "wykańczano" RSC ... |
całkiem słusznie, ale to zdjęcie raczej nie zostało wykonane w czasie pokoju. W WBK faktycznie używano głównie RSC
ArturS - Pią 14 Lis, 2008
Dwa ciekawe zdjecia z 1939 roku dot pulkow Wlkp BK:
Major Chlapowski zegna sie z zolnierzami ( 15 p uł) zdjecie wykonano w Lazienkach Warszawskich podczas kapitulacji Warszawy. Widoczna torba maski pgaz wz 32
Grupa podoficerow szwadronu marszowego 17 pułku ulanow Wlkp. W hełmach, bez watpienia wojna lub tuz przed i rok 1939.
Zolnierz po lewej ma pod pacha torbe maski wz 32 - nalozona akurat przez prawe ramie na lewy bok:
Obiegowe, bazarowe, określenie masek RSC " maska kawaleryjska" nie ma nic wspolnego z prawda.Wiadomo to od bardzo dawna.
Anonymous - Pią 14 Lis, 2008
Na Zaolzie większość jednostek też dostała maseczki wz.32 ... wydawano je również często na np. większe ćwiczenia itp ... pamiętam, że w którejś książce jakiś podoficer/podchorąży wspominał że podczas transportu kolejowego zarządził pogotowie i kazał zerwać papier z filtrów to z tej okazji miał proces i skazano go na ... pokrycie zakupu i naprawy całości stanu masek wz.32 które "zniszczył". Nie pamiętam tytułu - ta pozycja jednak doskonale pokazywała, że maska wz.32 w tamtej jednostce używana była "od święta", a codzienne tyranie i męczenie - to domena starszych masek. I wydaje mi się, że tak było ... nowiutkie wzory, mimo że były na stanach jednostek starano się oszczędzać. Bezlitośnie "zajeżdzano" to co było starsze i jeszcze się nadawało - no a RSC trudno wykończyć
Przeglądając jednak masy zdjęć z lat trzydziestych trudno jest zauważyć maski wz.32 w trakcie codziennej tyrki ... jak już je widać to na jakichś pokazowych ćwiczeniach - np. wielkich międzydywizyjnych, czy stołecznych - jak słynne strzelania z ppenaców ... zdecydowana większość zdjęć z lat trzydziestych pokazuje jednak maskę RSC w roli codziennej - na poligonach, w trakcie służby ... Oczywiście nie twierdzę, że masek wz.32 w ogóle nie było i nagle się pojawiły w 1938 roku ... jasna sprawa, że ich używano - tyle, że jak już wspominałem - ostrożnie, co by się nie zniszczyły.
Anonymous - Sob 15 Lis, 2008
bolas napisał/a: | Na Zaolzie większość jednostek też dostała maseczki wz.32 ... wydawano je również często na np. większe ćwiczenia itp ... pamiętam, że w którejś książce jakiś podoficer/podchorąży wspominał że podczas transportu kolejowego zarządził pogotowie i kazał zerwać papier z filtrów to z tej okazji miał proces i skazano go na ... pokrycie zakupu i naprawy całości stanu masek wz.32 które "zniszczył". Nie pamiętam tytułu - ta pozycja jednak doskonale pokazywała, że maska wz.32 w tamtej jednostce używana była "od święta", a codzienne tyranie i męczenie - to domena starszych masek. I wydaje mi się, że tak było ... nowiutkie wzory, mimo że były na stanach jednostek starano się oszczędzać. |
Nie wiem czy ta sama sytuacja,ale analogiczna była opisana w książce "My Strzelcy Polescy" dziejąca się w trakcie mobilizacji marcowej. Po interwencji przełożonych oraz zaklejeniu na nowo woskowanym papierem filtrów sztab odpuścił potrącanie kosztów z pensji tegoż oficera.
Anonymous - Śro 17 Gru, 2008
Niezależnie od postaci w mundurach historycznych 1831 (niemal każda Szkoła Podchorążych - piechoty, inżynierii, sanitarna; w Warszawie, Łobzowie, Bydgoszczy itd. - wystawiała na czas uroczystości reprezentację w mundurach), zdjęcie przedstawia mało znany fragment rzeźby autorstwa Antoniego Miszewskiego i jego uczniow: trzech podchorążakow z cyklu rzeźb "Pomniki postaci historycznych w Szkole Podchorążych Piechoty w Komorowie" (pomniki króla Bolesława Chrobrego, Władysława Łokietka, Władysława Jagiełły, Stefana Batorego, hetmana Jana Karola Chodkiewicza, Stefana Czarnieckiego).
- /z portalu Historycy.org/
Antoni Pug-Miszewski (był absolwentem Academie des Beaux-Arts w Paryżu, żołnierzem Pierwszej Kadrowej, kapitanem WP 9 ppLeg odznaczonym krzyzem VM za brawurowy atak na bagnety pod Grodnem w 1920 r., oficerem wywiadu we Francji od 1940 r., aresztowanym przez gestapo w 1944; po wojnie przeniosl sie do Anglii i zamieszkał w Londynie otwierajac pracownie rzezby; zmarł w 1957 r.).
Miszewski był autorem wspaniałych płaskorzezb (znany budynek poczty w Gdyni, pawilon głowny PWK w Poznaniu w 1929) i rzezb (m.in. lwy przed Komendą Miasta w Warszawie, pomniki Marszałka Józefa Piłsudskiego), a nawet elewacji (Dworzec Morski w Gdyni, Mauzoleum Warnenczyka); przegląd jego dorobku na stronie:
http://www.antonimiszewski.pl/
-----
Co do pomnika Marszałka w Komorowie - to jedyny pomnik Marszałka na koniu, wykonany z brązu. Naturalnej wielkości sylwetka osadzona była na cokole trzymetrowej wysokości, który obłożony był granitowymi kamieniami. Po jego obu stronach umiejscowione były płaskorzeźby z brązu przedstawiające sceny walk z wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku; na cokole widniał napis z liter wykonanych z brązu o następującej treści: " I Marszałkowi Polski Józefowi Piłsudskiemu Szkoła Podchorążych Piechoty 1932"
Akt Erekcyjny.
Działo się dnia 5 sierpnia 1932 roku w dniu 9 promocji oficerskiej w Szkole Podchorążych Piechoty w Komorowie k/ Ostrowi M. , gdy Prezydentem RP był Prof. Ignacy Mościcki, Ministrem Spraw Wojskowych - Pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudski, Komendantem Szkoły Podchorążych -płk. dypl. Ludwik Bociański : w obecności Pana Pierwszego Wiceministra Spraw Wojskowych gen. dyw. Kazimierza Fabrycego jako przedstawiciela Pana Prezydenta RP, przy udziale korpusu oficerskiego szkoły i rodzin, korpusu podoficerskiego szkoły i rodzin oraz społeczeństwa cywilnego.
Dając wyraz gorącemu umiłowaniu swego Zwycięskiego Wodza i wskrzesiciela Szkoły Podchorążych Piechoty - Marszałka Polski, Józefa Połsudskiego, podporucznicy promocji : 7 , 8 , 9 i 10 , korpus oficerski szkoły oraz oddziały Armii Polskiej fundują pomnik , który o ich bezgranicznej wdzięczności i przywiązaniu do idei Osoby Wodza ma świadczyć potomnym.
Niechaj Ci , których duchy kształtowane będą w murach Szkoły Podchorążych Piechoty , mają zawsze przed oczami i w duszy swej obraz Tego , który nie z soli ani roli, ale z tego co Go boli i dla każdego najważniejszym i jedynym hasłem w życiu było.
Salus Reipublicae suprema lex esto.
(autorem tekstu był kpt. Stefan Wierzyński, zamordowany w 1940 w Katyniu).
We wrześniu 1939 r. podczas nalotu bomba uszkodziła otoczenie pomnika a silny podmuch wyrwał jedną z tablic - pomnik jednak pozostał nienaruszony:
- /z Odkrywcy/
Stał długo, przetrwał okupację. Pomnik, ktorego nie zburzyli Niemcy - w 1950 roku został zniszczony materiałem wybuchowym (na wniosek ówczesnego starosty powiatu ostrowskiego Rycharskiego , zatwierdzony przez Ministra Kultury!!!).
Na szczęście po 1989 roku powstał Komitet Odbudowy i w 1999 r. odslonięta wierną kopię pomnika.
Anonymous - Nie 15 Mar, 2009
Poniżej zabójcze zdjęcie, przynajmniej dla mnie.
Jeśli to jest fotka sprzed 1939 to zobaczcie w jaki sposób ma ten środkowy oficer założoną przesuwkę na rogatywce, abstrahując od proporczyka na furażerce u kolesia obok.
Macie jakiś pomysł co do tego zdjęcia.
Anonymous - Nie 15 Mar, 2009
Schrek napisał/a: | Poniżej zabójcze zdjęcie, przynajmniej dla mnie.
Jeśli to jest fotka z przed 1939 ( a raczej jest) to zobaczcie w jaki sposób ma ten środkowy oficer założoną przesuwkę na rogatywce, abstrahując od proporczyka na furażerce u kolesia obok.
[url=http://images46.foto...f7m.jpg]Obrazek[/URL]
Macie jakiś pomysł co do tego zdjęcia. |
To zdjęcie późniejsze i przedstawia oficerów 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Widzimy na niej rtm. "Tomka" (Józef Ostoja-Grajewski), mjr. "Żegotę" (Tadeusza Sztumberk-Rychtera),ppor "Marię" (Romana Romaszkana) i ppor. "Badysza" (Ryszarda Pietrasa). Fotka jest w wielu publikacjach poświęconych 27 WDP.
Anonymous - Nie 15 Mar, 2009
No i zagadka rozwiązana, dzięki Bolek.
Anonymous - Nie 15 Mar, 2009
Dzięki Bolek, fascynująca postać -
http://www.dws-xip.pl/PW/bio/s8.html
Anonymous - Pon 16 Mar, 2009
Jankes, to jest pobojowisko po spaleniu wsi; kolo motocykla spalone zwloki, spalone pojazdy resztki zabudowan,
przy tornistrach zwloki zolnierzy; zapewne jest ich wiecej za wrakami samochodow... koszmar, jeszcze jedno zdjecie okropnosci wojny, jak z obrazow Francisco Goy'i...
...typowe tematy w niemieckich obiektywach.
--------
Fascynujacy zyciorys oficera ze zdjecia z poprzedniej strony, przytaczam skrot:
Tadeusz SZTUMBERK - RYCHTER
W roku 1927 rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W związku z przedwczesną śmiercią rodziców, musiał podjąć pracę zarobkową.
W maju 1928 r. przerwał studia, by poświęcić się służbie wojskowej.
Artylerzysta -
S.P.R.A. we Włodzimierzu Wołyńskim.: 1929 - 1930 r.
S.P.Art. w Toruniu.: VIII.1931-VIII.1933 r.
Dowódca plut. a potem adjutant 5 dak: 1933
Dowódca baterii łączności, 5 dywizjonu artylerii konnej (Kraków).:?? - ??
Po przeniesieniu macierzystego oddziału z Krakowa do Oświęcimia, pełnił jednocześnie funkcję oficera placu w Oświęcimiu.: maj 1939 r.
Zdał egzamin do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, ale wybuch wojny uniemożliwił mu podjęcie studiów.
Wrzesień 1939: II oficer artylerii dywizyjnej 6 DP Armii "Kraków"
Podczas wojny polsko - niemieckiej, wzięty do niewoli 20 września, wraz z całym sztabem 6 DP. Uciekł z niej w październiku, wydostając się z obozu w Bochni w kobiecym przebraniu. Przybył do Krakowa, gdzie zamieszkał przy ul. Litewskiej 4, używając dokumentów na nazwisko Sergiusz Bojarski.
W konspiracji od XI.1939 r., oficer do zleceń Komendanta Organizacji Wojskowej Krakowa, płk Bora-Komorowskiego.
W połowie sierpnia 1940 został przeniesiony do Warszawy. Tam zamieszkał kolejno przy ulicy Raszyńskiej 58, Nobla 7 i Słonecznej, posługując się dokumentami na nazwisko Sergiusz Bojarski.
Szef Oddziału II Komendy Obszaru Warszawa ZWZ - AK - do 1942 r.
Szef Wywiadu Ofensywnego Oddziału II Komendy Obszaru Warszawa AK.: marzec - jesień 1942 r.
W maju 1943 r., zorganizował w Warszawie oddział partyzancki, na czele którego wyruszył następnie na Zamojszczyznę, używając pseudonimu "Żegota". Oddział ten, od lipca 1943 r., dowodzony przez por. Adama Haniewicza "Woynę" występował tam pod nazwami: "Kompania Warszawska", Kompania Południe", "Kompania Woyna".
Zastępca dowódcy oddziału partyzanckiego OP 9 (9 pp. Legionów).: 30 listopada 1943 - ??
Dowódca akcji uwolnienia 72 więźniów z więzienia w Biłgoraju.: 24 września 1943 r.
W grudniu 1943 r., został z powrotem przeniesiony do Warszawy. Początkowo miał być szefem sztabu Komendy Okręgu Polesie, ostatecznie jednak zajął analogiczne stanowisko w Okręgu Wołyń AK.
Szef sztabu Komendy Okręgu Wołyń AK.: luty 1944 - ??
Szef sztabu 27 Wołyńskiej Dywizji AK.: ?? - 18 kwietnia 1944 r.
Dowódca 27 Wołyńskiej Dywizji AK.: 18 kwietnia (po śmierci ppłk Jana Kiwerskiego) - 15 lipca 1944 r.
Aresztowany przez NKWD, 6 sierpnia'44 w Józefowie. Został przewieziony do Charkowa, a następnie osadzony w obozie w Riazaniu. W 1947 r., przeniesiony do Griazowca. W tym samym roku udało mu się zbiec, jednak złapano go przy samej granicy.
Wiezienie, wyrok (?).
Od kwietnia 1952 r., pracował w Zjednoczonych Zespołach Gospodarczych " INCO".
Od listopada 1953 r., kierownik administracyjno - gospodarczy oddziału "Bitum" w Warszawie, następnie oddziału w Zakopanem, oraz oddziału przy ul. Białostockiej w Warszawie.
Od grudnia 1961 r., był zastępcą dyrektora do spraw administracyjno - finansowych Zakłady na Żeraniu, a od kwietnia 1964 r. dyrektor Zakładu w Górze Kalwarii.
Zmarł: 14 marca 1972 r., w Warszawie, pochowany na Cm. Wojskowym na Powazkach.
Srebrny Krzyż Zasługi (1938 r.), Krzyż Walecznych (trzykrotnie), po raz drugi i trzeci -19 maja 1944 r., Virtuti Militari V klasy - 19 lutego 1944 r., Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie)
Autor m. in.:
"Akcja w Biłgoraju"
"Płk Ja Kiwerski - Oliwa"
"Wyprawa na Zamojszczyznę"
"Odbicie więźniów z Biłgoraja"
"Artylerzysta piechurem".
Anonymous - Pią 20 Mar, 2009
Z rodzinnego archiwum :
1. http://www.fotosik.pl/pok...30d0be0d55.html
2. http://www.fotosik.pl/pok...c8ecb5afdf.html
Funky_OWall - Śro 25 Mar, 2009
http://commons.wikimedia....tand_mit_MG.jpg
Czy mnie oczy nie mylą, czy to nasz Bronek wz.30?
|
|
|