Nowości w galerii postaci wojskowych »
start | dodaj do ulubionych | ustaw jako startową | kontakt

 

 

 

MANEWRY WIELKANOCNE 2005

 

W pierwszy weekend kwietnia Stare Skoszewy pod Łodzią gościły rekonstruktorów z całej Polski odtwarzających pododdziały piechoty II Rzeczpospolitej. Spotkanie było zorganizowane przez trzy grupy: GRH "Odwach" z Wielkopolski, GRH "28 Pułku Strzelców Kaniowskich" z Łodzi i SRH "Cytadela". W ćwiczeniach uczestniczyły także osoby nie zrzeszone w grupach rekonstrukcyjnych oraz harcerze z Sochaczewa, którzy wystawili spieszoną sekcję ułanów.
Miejsce manewrów było w 1939 roku terenem krwawych walk opóźniających toczonych przez Armię "Łódz". W pobliskich lasach walczyły pułki 28 Dywizji Piechoty, a kilka kilometrów dalej pod Cyrusową Wolą - Wołyńska Brygada Kawalerii. Niedalako położony Stryków był celem natarcia wojsk gen Kutrzeby w pierwszej fazie bitwy nad Bzurą.

fot. Przemi, Stach i Woźniak        
   
         
   
         
   
         
   
         
   
         
   
         
     



Uczestnicy zjechali do szkoły w Skoszewach w piątek wieczorem. Po noclegu okraszonym długimi dyskusjami o historii, wojsku i współczesnej rekonstrukcji, rankiem rozpoczęły się właściwe manewry. Dowodził Przemek Michalski - plutonowy. Zajęcia przedpołudniowe obejmowały troczenie oporządzenia i musztrę. Uczono takich elementów jak prawidłowe rolowanie koca, nakładanie oporządzenia, musztra z bronią, zbiórki, krok równy, formowanie dwójek, rzędu itp. Przydały się tu rady Marka Babulewicza - autentycznego oficera rezerwy. Po obiedzie pododdział wyruszył na ćwiczenia do pobliskiego lasu. Po drodze oddaliśmy honory prochom żołnierzy pochowanych na pobliskim cmentarzu, a Bolek opowiedział nieco o ich ostatniej walce. W lesie, w oparciu o okopy z I wojny światowej, odbyła się gra służąca wyrobieniu umiejętności skrytego poruszania się. Nie było to łatwe zważywszy, że las był prawie pozbawiony podszytu. Po półgodzinnych zmaganiach obie strony uznały swoje zwycięstwo. Potem ćwiczyliśmy wiarygodne odgrywanie zranienia. Powrót na kwaterę był okazją do przećwiczenia maszu ubezpieczonego.
Wieczorem był czas na wykłady. Bolek omówił historię i budowę polskich karabinów Mauser, Shrek zaprezentował pogadankę o duchu bojowym piechoty "Eprit de Corps wczoraj i dziś". Zaprezentowano także historię granatnika wz. 36 oraz wrześniowe walki w terenie gdzie przebywaliśmy.

Późnym wieczorem do uczestników manewrów dotarła smutna wiadomość o śmierci Jana Pawła II. Uczestnicy oddali hołd największemu z Polaków minutą ciszy i krótką modlitwą. Choć zajęcia zaplanowano także na niedzielne przedpołudnie, to w obliczu tak podniosłego wydarzenia postaniowiono zakończyć manewry.

Spotkanie były doskonałą okazją do integracji środowiska i ujednolicenia wyszkolenia poszczególnych grup. Choć większość uczestników znała się już przedtem to wspólne manewry, nie nastawione na publiczność, ale na doskonalenie własnych umiejętności pozwoliły na lepsze poznanie się i wymianę doświadczeń. Na koniec chciałbym podziękować Shrekowi za załatwienie doskonałej kwatery. To było coś :-)

Michał Miazga

Powrót

 

© SH "Cytadela" Kopiowanie materiałów bez zgody zabronione.