Rzadki
Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 287 Skąd: Civitas Kielcensis
|
Wysłany: Pon 17 Gru, 2012 19 grudnia - 65 rocznica śmierci ppłk. Józefa Trzcińskiego
|
|
|
Jako, że w bieżącym m-cu przypadają aż dwie okrągłe rocznice związane z wybitnymi, acz może nieco zapomnianymi oficerami Wojska Polskiego sprzed wojny i zarazem obaj są związani z Kielcami - myślę, że warto o Nich przypomnieć.
Pierwszym jest ppłk Józef Henryk Trzciński - żołnierz 7 i 12 Pułku Ułanów Podolskich, zastępca dowódcy tego pułku w latach 1928-1938, ciężko ranny w głowę w 1920 roku, po wypadku i ciężkim urazie w kręgosłup uznany za inwalidę, odszedł ze służby i osiadł wraz z rodziną, w budowanym od 1937 roku w Kielcach domu.
Dom (odnowiony) stoi do dziś, warto również wspomnieć, że ppłk Trzciński był ojcem słynnej malarki - Jadwigi, a znaczna ilość dokumentów i fotografii po Nim i 12 puł znajduje się w zbiorach Muzeum Historii Kielc i czeka na opracowanie. Wiele informacji nadal wymaga zbadania i weryfikacji.
Płk Trzciński zmarł 19 XII 1947 roku w Kielcach i pochowany został na tutejszym Cmentarzu Starym, opodal symbolicznego grobu płk./gen. Jana Bokszczanina - oficera 2 pal Leg w Kielcach i d-cy 10 pac, zamordowanego w Charkowie.
http://www.echodnia.eu/ap...T0104/528332742
Druga, wyjątkowa postać w dziejach II RP i WP tego okresu, to płk dypl. Zbigniew Brochwicz-Lewiński.
Urodzony w Kielcach, uczęszczał do tutejszej szkoły powszechnej, wybitny lwowski architekt, żołnierz wojny japońsko-rosyjskiej, 1920 roku i kampanii jesiennej '39 roku, w szeregach 9 i 12 puł, dowódca 19 Pułku Ułanów Wołyńskich, urodzony 16 XII 1877 roku, zmarł tego samego dnia co ppłk Trzciński, ale 4 lata później, w Glasgow.
Nic dodać, nic ująć, najlepiej przeczytać:
http://pl.wikipedia.org/w...chwicz-Lewiński
Dodatkowe info:
www.19pulkulanow.opole.pl/lewinski.htm
Foto (to samo zdjęcie znajduje się w zbiorach MHKi). Mundur chyba wz. 33:
http://www.audiovis.nac.gov.pl/obraz/58050/
Jako, że w niedzielę przypadła 135 rocznica Jego urodzin, a lada dzień przypadnie rocznica śmierci Jego i ppłk. Trzcińskiego, nasza skromna dwójka (ja i kolega Andrzej z SRH 4 pp Leg) zapaliła znicz i zaciągnęła wartę w mundurach przy grobie tego ostatniego. Wkrótce zdjęcia.
P.S.
Myślałem o rozdzieleniu wątków, ale nie chcę niepotrzebnie mnożyć tematów - moderator zadecyduje. |
|