Intendentura - Maska RSC
qrak - Śro 29 Maj, 2013
Miałem kiedyś przyjemność wymienić się mailowo z weteranem powojennego LWP. Sprzedał mi patent "alarmowego" zakładania onuc. Trzewikom należy poluźnic sznurówki, wyciagnąć jęzor i maksymalnie rozszerzyć cholewę. Na tak rozbebeszony trzewik kładziemy płasko onucę i wsuwamy stopę. Cuiasno związać. Na krótka metę, czyli do pierwszego przystanku, kiedy można już poprawic na normalnie onuce, zdaje to egzamin. Przetestowałem. Działa
Anonymous - Śro 29 Maj, 2013
Czytałem Waszą dyskusję na forum historycy.org o ile pamiętam
Były też patenty na trzewiki aby nie obcierały itp.
ps. w 27 pp przed wojną robiono bardzo sutą grochówkę, podobno tłuszcz ze spodu elegancko sprawdzał się jako smar do osi wozowych itp. na ćwiczeniach (tak przynajmniej wspominał jeden z Weteranów). Podobno za maszerującym kompaniami wił się długi "ogon" zapachu zupy..
Jak to mawiają - "w przyrodzie nic nie ginie.."
drugi patent z 27 p.p. - w 1939 r. podczas marszu na Sokolniki, w jeden z baonów pokonywał bardzo specyficzny, pagórkowaty, mocno nieprzyjemny teren.. Wozy taborowe strasznie grzęzły w drobnym piasku..
W.g. relacji adiutanta I/27 pp - strzelcy obwiązywali koła wozowe płaszczami i to podobno pomagało..
Tu jednak moja wyobraźnia się kończy i nie potrafię snuć wniosków czy to prawda, do wozów, biedek itp. strasznie mi daleko..
w ogóle może tak osobny wątek z cyklu "patenty mniejsze i większe", aby nie zaśmiecać dyskusji, a stworzyć nową - równie ciekawą.. ?
qrak - Czw 30 Maj, 2013
A może to faktycznie z historyków. Tak dawno było, to mogło sie mnie pomieszać
Anonymous - Czw 30 Maj, 2013
qrak napisał/a: | A może to faktycznie z historyków. Tak dawno było, to mogło sie mnie pomieszać |
Na historykach na pewno o tym pisaliście, w maile nikomu nie zaglądam
Ja na to forum nie wchodze odkąd miałem tam do czynienia z ludźmi o stopniach akademickich typu magistrzy, doktorzy, doktorzy hab., którzy obrażali W.P. 1918-39, powtarzając stek propagandowych bzdur i nawet przy podanym źródle dalej robiąc to samo..
Dyskusja typu - "polski mauser był do kitu i zacofany bo był polski, a ten sam model niemiecki to prawie wunderwaffe, a przynajmniej nowoczesny cud techniki"
pozdrowy.
Anonymous - Czw 30 Maj, 2013
Cytat: | Na historykach na pewno o tym pisaliście, w maile nikomu nie zaglądam
Ja na to forum nie wchodze odkąd miałem tam do czynienia z ludźmi o stopniach akademickich typu magistrzy, doktorzy, doktorzy hab., którzy obrażali W.P. 1918-39, powtarzając stek propagandowych bzdur i nawet przy podanym źródle dalej robiąc to samo..
Dyskusja typu - "polski mauser był do kitu i zacofany bo był polski, a ten sam model niemiecki to prawie wunderwaffe, a przynajmniej nowoczesny cud techniki"
pozdrowy. |
Dlatego ja tam z zasady nie wchodzę (abstrahując od zdobywanych stopni naukowych)
bo tamto forum to najlepszy przykład jak u niektórych osób zmiana ilość literek przed nazwiskiem, może nieźle zlasować mózg....
Anonymous - Czw 30 Maj, 2013
Schrek napisał/a: | Cytat: | Na historykach na pewno o tym pisaliście, w maile nikomu nie zaglądam
Ja na to forum nie wchodze odkąd miałem tam do czynienia z ludźmi o stopniach akademickich typu magistrzy, doktorzy, doktorzy hab., którzy obrażali W.P. 1918-39, powtarzając stek propagandowych bzdur i nawet przy podanym źródle dalej robiąc to samo..
Dyskusja typu - "polski mauser był do kitu i zacofany bo był polski, a ten sam model niemiecki to prawie wunderwaffe, a przynajmniej nowoczesny cud techniki"
pozdrowy. |
Dlatego ja tam z zasady nie wchodzę (abstrahując od zdobywanych stopni naukowych)
bo tamto forum to najlepszy przykład jak u niektórych osób zmiana ilość literek przed nazwiskiem, może nieźle zlasować mózg.... |
W sumie nie tylko to forum, bo po różnych wydziałach, uczelniach i instytucjach siedzi wiele niedouczonych osób które myślą że jak mają tytuł naukowy to doznały oświecenia i są wyroczniami..
Najgorsze jest to kiedy tacy zaczynają pisać książki..
Podają pełną listę źródel, ale np. pomijają celowo jakieś fakty albo zniekształcają je zupełnie, a czytelnik myśli że to obiektywna wizja tego co było w źródle zamiast samodzielnie to sprawdzić..
Cały PRL tak robiono i po dziś dzień jest wielu, którzy historię fałszują..
qrak - Nie 02 Cze, 2013
To faktem jest, że na tym forum trza było udowadniać, że "to nie wielbłąd", co w pewnym momencie mnie zmęczyło. Acz kilka wartościowych osób sie tam poznało
Odpuściłem.
Acz nie powiem, że do tej pory lubię poczytać o tematach starożytnych
ArturS - Wto 04 Cze, 2013
Dawid_K napisał/a: | Podają pełną listę źródel, ale np. pomijają celowo jakieś fakty albo zniekształcają je zupełnie, a czytelnik myśli że to obiektywna wizja |
Zasadniczo nie mam zaufania do podobnego, wspolczesnego "obiektywizmu".
"obiektywizm" ten - wypłukany z ówczesnej wagi i autentyzmu przezyc, ocen,oddalony od istoty spraw ówczesnych i ich sensu - wykazujacy defekt zbyt daleko idącej powierzchownowsci w ocenie zródeł i braku wystarczajacej własnej pracy intelektulanej nad zagadnieniami - plasuje sie gdzieś w okolicach trzeciej kategorii prawdy wg ks. Tischnera ( 'Są trzy kategorie prawdy: 1. Prowda 2. Tys prowda. 3. Gówno prowda " ).
Na szczęscie nie wszyscy historycy profesjonalni pisząc i publikujac na temat wojska II RP i kampanii wrzesniowej wykazują wspomnianą cechę i sa wspaniałymi przewodnikami dla osob amatorsko intersujacych się ww zagadnieniami.
bolas - Śro 05 Cze, 2013
Kawałek dalszej historii z ust Weterana, tym razem ćwiczenia letnie z 1937 ... fragment
http://www.28pp.fora.pl/s...3692.html#53523
https://www.facebook.com/...if¬if_t=like
|
|
|