Zdjęcia - i znów fajne fotki ...
lucjusz8 - Czw 07 Lip, 2011
Dziwne zdjęcie - jakby pocięte i sklejone. Żołnierz na też uciętą prawą nogę (widać tylko taczankę ckm).
ArturS - Czw 07 Lip, 2011
Tu to samo słynne zdjecie " z pierwszej ręki" :
http://www.audiovis.nac.g...a4ec830f75209d/
lucjusz8 - Czw 07 Lip, 2011
Faktycznie na zdjęciu w całości widać to znacznie lepiej. Nogi ma całe i łopatka bez trzonka.
Anonymous - Czw 07 Lip, 2011
Na moje oko po prostu złamał trzonek na zajęciach, a po drodze do domu nie miał gdzie podmieć na kompletną i ot dlatego wpadł na defiladzie z uszkodzoną.
Anonymous - Pią 08 Lip, 2011
Ale coś tu nie gra, ten jeden ma złamaną,a koledzy obok nie mają- w sumie zgodnie z ceremoniałem.
Anonymous - Pią 08 Lip, 2011
Horhe napisał/a: | Ale coś tu nie gra, ten jeden ma złamaną,a koledzy obok nie mają- w sumie zgodnie z ceremoniałem. |
O jakim ceremoniale myślisz ?
ArturS - Wto 19 Lip, 2011
o rety - ale ładne!
http://img.audiovis.nac.g..._1-P-2906-2.jpg
wprawdzie pojedyncze zdjecia z 3 maja 1939 w Krakowie juz przytaczlismy ,ale to ujecie wpadło mi w oko dopiero teraz.
Funky_OWall - Wto 19 Lip, 2011
i chyba co niektórzy (jeśli nie wszyscy) nosze hełmy daszkiem w tył.
Anonymous - Wto 19 Lip, 2011
Ten las karabinów z bagnetami śliczne!!!!! ,ale moze sie czepiam też maja nierówno
lucjusz8 - Wto 19 Lip, 2011
Piękne 8-ki.
P.S. Do ich "nierówności" - jeszcze nam daleko.
Anonymous - Wto 19 Lip, 2011
lucjusz8 napisał/a: | Piękne 8-ki.
P.S. Do ich "nierówności" - jeszcze nam daleko. |
Co bym sie nie czepiał ale masz rację Łukasz
ale walło w Pruszkowie chmursko sie oberwało
ArturS - Śro 20 Lip, 2011
Jeszcze do tego lubię wracać:
http://img.audiovis.nac.g..._1-P-2978-6.jpg
Ale do tego sie zbliżać można tylko biorąc czynny udział w zajęciach i powtarzając.
Innej drogi nie ma.
ArturS - Śro 20 Lip, 2011
Łuuch...
http://img.audiovis.nac.g..._1-P-2876-6.jpg
I to...
http://img.audiovis.nac.g..._1-W-1211-5.jpg
http://img.audiovis.nac.g...1-P-2875-12.jpg
Anonymous - Śro 20 Lip, 2011
Tak, to pierwsze - V zmiana, Baon Stołeczny Wielkopolski 3 maja na Polu Mokotowskim.
Zmiana Wielkopolska BS jest b. ważna z uwagi na drugiego, 'wojennego' dowódcę, mjr Józefa Spychalskiego, który mianowany 2 maja 1939 r. dowódcą Baonu Stołecznego był wcześniej -
1930-33 - kpt., d-cą kompanii w 57 Pułku Piechoty Wielkopolskiej w Poznaniu
1933-34 - wykładowcą taktyki w CWPiech. w Rembertowie
1934-39 - mjr, d-cą batalionu w 55 Poznańskim Pułku Piechoty w Lesznie
kiler - Pią 22 Lip, 2011
ArturS napisał/a: | http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_1-P-2875-12.jpg |
W jakim stopniu są żołnierze z pocztu sztandarowego? Chorążym przysługiwałyby oficerki, sierżantowi chyba nie przysługiwałaby koalicyjka.
Anonymous - Pią 22 Lip, 2011
http://img.audiovis.nac.g...1-P-2875-12.jpg
Wszystko zależy od okazji, obuwie również. Dowódcą pocztu zawsze był podporucznik - najmłodszy w pułku o ile mnie pamięć nie myli, dlatego zwykle są bardzo sprężyści i tylko z odznaką szkoły. W szyku czwórkowym idzie jako pierwszy z lewego skrzydła (z ich perspektywy). Sztandar niesie chorąży, dwaj panowie na prawym skrzydle to st. sierżanci - podoficerowie sztandarowi. Wszyscy oficerowie w tym wypadku idący w kolumnie mają owijacze jak żołnierze. Zarówno dowódca pocztu jak i młodsi oficerowi prowadzący kolejne plutony, dość dobrze widać d-cę pierwszego plutonu.
Anonymous - Pią 22 Lip, 2011
To mnie właśnie zastanawia, dlaczego dowódca pocztu chorągwianego idzie z lewej strony? W pocztach sztandarowych idzie zawsze po prawej stronie.
kiler - Sob 23 Lip, 2011
Bolas - a co sankcjonowało taki strój? Rozkaz dowódcy pułku?
Sprawa mnie zaciekawiła, bo w "Oficerze" nie ma słowa o takiej możliwości (wspomniane są tylko sztylpy, które autorzy krytykują jako nieestetyczne).
Anonymous - Nie 24 Lip, 2011
piotrek napisał/a: | To mnie właśnie zastanawia, dlaczego dowódca pocztu chorągwianego idzie z lewej strony? W pocztach sztandarowych idzie zawsze po prawej stronie. |
Idzie najzupełniej normalnie, to jego regulaminowa pozycja w poczcie sztandarowym przy kolumnie czwórkowej. Nie może iść po prawej, bo po zwrocie w dwuszereg zostałby po prostu w tylnym rzędzie, a to troszkę lipa jak na dowódcę Poczet sztandarowy w piechocie (!) przed wojną wyglądał zupełnie odmiennie niż współcześnie, stąd spory problem przy próbie adaptacji przedwojennego pocztu przy współczesnym ceremoniale. Być może dlatego pozycja wydaje Ci się dziwna. Na tej konkretnej focie pierw widać dowódcę kompanii, później cały poczet i dalej kompanię strzelecką idącą czwórkami. Ci wystający żołnierze na prawym jej skrzydle za pocztem do dowódcy kolejny plutonów (zwykle młodsi oficerowie).
Ciężko podać mi konkretny powód dla którego oficerowie idący w kolumnie poza dowódcą mają owijacze. Nie jest to jednak jakiś specjalnie zaskakujący widok, owszem rzadszy, ale jak najbardziej "zwykły". Być może podyktowane jest to okazyjnym rozkazem, a może po prostu był przepis ogólny pozwalający podobnie jak z płaszczami wz.19 oficerom idącym "w szeregu" na noszenie żołnierskich owijaczy.
Anonymous - Nie 24 Lip, 2011
W broniach jezdnych było prościej Oficer zawsze od strony odbierającego defiladę. I chyba nie widziałem, by było to z innej strony, niż z prawej.
A samą defiladę można bardzo ładnie rozłożyć na czynniki pierwsze oglądając "Płomienne serca"
|
|
|