Intendentura - Kożuszek
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009 Temat postu: Kożuszek Nie wiem jak to było w wojskach pieszych:) natomiast w kawalerii przywidziany było regulaminem kożuszek. Miał byc noszony pod płaszczem podczas duzych mrozów, nie mniej często spotyka sie fotki, na których wojsko jest w samych tylko kożuszkach.
na tej fotce widać niewiele, na innych mozna sie dopatrzec detali. Zazwyczaj nie maja takie kożuszki kołnierza, choc to nie reguła, zapinane są na kołeczki i......zdaje sie nie maja też kieszeni. Ale to wszystko takie troche domysły. Czy ktoś dysponuje może ściślejszymi informacjami na temat tego elementu wierzchniej garderoby??
Nie ukrywam, ze przymroziło mi troche (także) d...sko podczas ostatnich mrozów i chętnie sprawiłbym sobie taki kożuszek:) Będę wdzięczny za wszelką pomoc w zbieraniu dokumentacji dla kuśnierza:)[/i]
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
Taki kożuszek widziałem zdaje się w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu ale nie mam jego zdjęcia. Mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli.
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
Nie mylisz się, wisi w rogu na manekinie za kulbaką wz.36. Niestety na zdjęciu mam 5cm rękawów i nic więcej nie widać. Jakby ktoś miał WT, to mam znajomego górala co garbuje baranie skóry, jak i też szyje różne skórzane kurtki i korzuszki.
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
no własnie chyba nie ma WT;/ W każdym razie od roku nie miałem żadnej informacji, ze ktos posiada:( A kożuszek by sie baaaardzo przydał:)
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
Kożuszki były i białe, naturalne, i obszywane suknem,wzorowane na austriackich, w barwach feldgrau, khaki.
WT tych austriackich (i wzorowanych) pewnie da radę zdobyć, ale tych białych nigdzie nie widziałem, a szkoda rzeczywiście. Swoją drogą ułani po założeniu kożuszka i płaszcza to specjalnie mobilni w ruchach raczej nie byli
Znajomy ma kożuszek w barwie khaki, typu austriackiego, tylko uszyty na bazie zdjęć, bez WT.
Kilka fajnych zdjęć z różnymi kożuszkami:
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
przy powiedzmy -15 w siodle to było akurat:)
No i patrzac po fotkach, kożuszki nie były chyba takie złe, skoro wojsko tak czesto ich uzywało. A z dwojga złego wolę, jak mi sie nogi nie plączą w płaszcz. Co nie znaczy, ze go nie lubię:) Bo mój płaszcz lubię bardzo:D
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
Ależ nie mówię , że złe - tylko zastanawiam się, czy kożuszek z płaszczem to nie nadmiar szczęścia
Nigdy chyba nie widziałem zdjęcia z takim zestawem, chyba by się wyróżniał - szerokością i zapełnieniem płaszcza
Anonymous - Śro 23 Gru, 2009
płaszcze były z dość cienkiego sukna a do tego jednak luźne. Łatwo można pod nim kożuszek przemycić, tym bardziej, ze nie miał kołnierza. Inna sprawa, ze zapewne taki zestaw stosowano w ekstremalnych sytuacjach.
ArturS - Nie 02 Maj, 2010
W efekcie wycieczki do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu - detale wojskowego kożuszka kawaleryjskiego:
|
|
|